Dzisiaj w sieci zrobiło się głośno na temat nowego, bardzo prostego sposobu na przyspieszenie starszych modeli iPhone’a. Czy działa? Musicie sprawdzić sami.
Otóż nowy trik polega na tym, żeby w Ustawieniach zmienić nasz region na Francję. To wszystko. Podobno starszy model iPhone’a rzeczywiście może nieco przyspieszyć.
O co chodzi ze zmianą regionu na Francję? Otóż w zeszłym roku francuska organizacja konsumencka DGCCRF nałożyła na Apple grzywnę w wysokości 25 mln euro za celowe spowalnianiem starszych modeli iPhone’a, do którego firma z Cupertino przyznała się w 2017 r. Apple zgodziło się zapłacić grzywnę i zaprzestało spowalniana swoich telefonów w tym kraju, żeby w przyszłości nie narażać się na dalsze kary.
Zatem jeśli ustawimy region naszego telefonu na Francję (Ustawienia > Ogólne > Język i region), możemy być pewni, że jego wydajność nie będzie sztucznie ograniczana.
Teoretycznie sami możemy wyłączyć spowalnianie iPhone’a już od ponad dwóch lat – w iOS 11.3 Apple wprowadziło podgląd informacji o kondycji (stopniu zużycia) baterii oraz możliwość wyłączenia spowalniania, czyli wyłączenia trybu ograniczenia mocy procesora (Ustawienia > Bateria > Kondycja baterii), jeśli wydajność ogniwa spadła poniżej 80%.
Czy zatem zmiana regionu na Francję ma sens, jeśli w Ustawieniach wyłączyliśmy spowolnianie telefonu? Trudno powiedzieć, ale nie jest wykluczone, że Apple ogranicza wydajność starszych iPhone’ów z mocno zużytą baterią w dodatkowy sposób, którego nie można samemu wyłaczyć w Ustawieniach, ale nie robi tego we Francji, żeby uniknąć oskarżeń o praktyki nieuczciwe wobec konsumentów. W tym scenariuszu zmiana regionu miałby rzeczywiście sens.
W naszej redakcji nie mamy iPhone’a starszego niż 11 Pro, więc w tej chwili nie możemy sprawdzić, czy nowy trik naprawdę działa. Dlatego liczymy na Was: użytkownicy starszych iPhone’ów – dajcie nam znać, czy zauwazyliście różnicę w szybkości działania swojego iPhone’a po zmianie regionu na Francję.