Masz już odłożone pieniądze i niecierpliwie czekasz na premierę Apple Watch Series 7? Mamy dla Ciebie złe wiadomości – jak donosi bardzo wiarygodny Mark Gurman z Bloomberga, produkcja zegarka jest mocno opóźniona i na początku może być bardzo trudno go dostać.
W zeszłym tygodniu japoński serwis Nikkei podawał, że produkcja Apple Watch Series 7 się opóźnia. Potem informacje te potwierdził Bloomberg. Powodem opóźnienia ma być przede wszystkim nowy wyświetlacz o bardziej skomplikowanej niż dotychczas konstrukcji (Apple zastosowało m.in. nową technologię laminowania).
Teraz Mark Gurman donosi, że opóźnienie jest bardziej poważne, niż się spodziewano, co komplikuje premierę sklepową urządenia. Według informacji Gurmana, Apple nie zmieni planów i zaprezentuje nowy model swojego zegarka na najbliższej konferencji, razem z iPhonem 13, ale jego dostępność będzie bardzo mocno ograniczona. Niektóre modele mogą być w ogóle niedostępne w pierwszym okresie sprzedaży.
Dziennikarz Bloomberga pisze, że sytuacja może przypominać rynkową premierę Apple Watcha w 2015 r., kiedy zegarek było trudno dostać przez wiele pierwszych tygodni.
Z najbardziej wiarygodnych przecieków wynika, że prezentacja Apple Watch 7. generacji odbędzie się 14 września, a premiera sklepowa przewidziana jest na 24 września. Jak podają źródła Bloomberga, Apple na razie nie rozważa jej opóźnienia – wprowadzi zegarek zgodnie z planem, ale w bardzo małej liczbie sztuk.