Około miesiąc temu na jaw wyszedł pierwszy wniosek patentowy Apple, który mógł sugerować prace firmy nad własnym dronem. Teraz światło dzienne ujrzały kolejne dwa wnioski o tej samej tematyce, które – jak się okazuje – Cupertino próbowało ukryć już od ponad roku.
Czy Apple wprowadzi do sprzedaży drona?
Drona od Apple – firma patentuje rozwiązania technologiczne
Patent ujawniony przed miesiącem, a złożony w amerykańskim Urzędzie Patentów i Znaków Zastrzeżonych, dotyczył systemów i metod komunikacji między dronem a osobą go kontrolującą, z wykorzystaniem sieci 3GPP, jak i standardu 5G.
Natomiast pierwszy z dwóch wniosków patentowych ujawnionych kilka dni temu dotyczy technologii połączenia między dronem a kontrolerem. Dokładniej rzecz ujmując, opisuje sposoby parowania kontrolera z dronem oraz metody przełączania połączenia między jednym a drugim kontrolerem, nawet w czasie, gdy dron znajduje się w powietrzu.
Drugi z tych wniosków opisuje technologie i sposoby wymiany danych między kontrolerem a dronem przy użyciu sieci telefonii komórkowej. Jego tematyka jest nieco podobna do wniosku patentowego sprzed miesiąca, jednak sam wniosek dotyczy bardziej wymiany konkretnych danych między kontrolerem a bezzałogowym statkiem powietrznym.
Apple próbuje utrzymać w sekrecie swoje prace nad dronem
Co ciekawe, mamy jasne dowody, że Apple bardzo mocno próbuje utrzymać prace nad własnym dronem w sekrecie.
Zwykle wszelkie wnioski patentowe dużych firm technologicznych szybko wychodzą na jaw, bo jest grono osób, które śledzi wszystkie dokumenty rozpatrywane przez amerykańskim Urząd Patentów i Znaków Zastrzeżonych, a te muszą być jawne.
Okazuje się, że by opóźnić wypłynięcie informacji o pracach nad własnym dronem, Apple złożyło wnioski patentowe już w maju 2020 roku, lecz nie w amerykańskim Urzędzie Patentów i Znaków Zastrzeżonych, a w singapurskim odpowiedniku – jak się pewnie domyślacie, poczyń tamtejszego urzędu raczej nikt nie śledzi.
Czy zobaczymy drona od Apple?
Apple często patentuje rozwiązania i urządzenia, które nigdy ostatecznie nie trafiają do produkcji, więc nie można jednoznacznie przesądzać, że w niedalekiej przyszłości firma z Cupertino wprowadzi do sprzedaży własnego drona. Z drugiej strony – nie można tego ostatecznie wykluczyć.