Kilka dni temu pojawiły się informacje, że Apple pracuje nad nowym 13-calowym MacBookiem Pro z procesorem M2. Wydawało się wtedy, że premiera tego komputera odbędzie się najwcześniej w połowie roku. Jednak Digitimes podaje dzisiaj, że nowy MacBook Pro z M2 może pojawić się na rynku już w przyszłym miesiącu.
Digitimes opiera się na informacjach z łańcucha dostaw Apple. Wynika z nich, że podczas najbliższej konferencji, która spodziewana jest 8 marca, oprócz iPhone’a SE 3 i iPada Air 5, firma z Cupertino zaprezentuje również nowego MacBooka Pro z chipem M2. Poza nowym procesorem specyfikacja komputera ma nie ulec większym zmianom.
Zgadzałoby się to doniesieniami Bloomberga, że 13-calowy MacBook Pro będzie kontynuacją poprzedniego modelu – zostanie jedynie odświeżony o nowy, szybszy układ M2. Może też zniknąć Touch Bar. Ale komputer nie otrzyma ekranu mini-LED 120 Hz, który kilka miesięcy temu trafił do MacBooków Pro 14” i 16”.
M2 będzie ulepszoną wersją chipu M1 – ma posiadać tę sama ilość rdzeni CPU co M1 (osiem), ale będzie od niego bardziej wydajny, między innymi dlatego, że zostanie stworzony w ulepszonej wersji litografii 5 nm.
Być może inne będzie też rozłożenie rdzeni CPU – obecnie M1 posiada cztery rdzenie wysokowydajne i cztery energooszczędne. M2 może być wyposażony w wiekszą liczbę rdzeni wysokowydajnych, a mniejszą energooszczędnych.
Nowy procesor ma też posiadać więcej rdzeni graficznych – dziewięć lub dziesięć (obecnie w M1 jest to siedem lub osiem rdzeni GPU, w zależności od wersji).
Cena nowego MacBooka Pro z M2 nie jest jeszcze znana, ale należy się spodziewać, że będzie on kosztował mniej więcej tyle, ile kosztuje obecny model z M1 (cena najtańszej wersji z 256 GB SSD i 8 GB RAM to 6699 zł).
O wszystkich nowych produktach, które spodziewamy się zobaczyć podczas konferencji 8 marca przeczytasz tutaj.