Redaktor Bloomberga, Mark Gurman, w swoim najnowszym newsletterze odniósł się do informacji dotyczących nowej generacji iPadów. Twierdzi, że nowe iPady Pro z ekranami o przekątnych 11 i 12,9 cala zobaczymy tuż po wakacjach. Urządzenia otrzymają układ M2, lepsze kamery oraz złącze bezprzewodowego ładowania MagSafe.
W ostatnim czasie zrobiło się nieco zamieszania wokół kolejnej generacji iPadów Pro po tym, gdy Ross Young poinformował, że na początku 2023 roku Apple zaprezentuje iPada Pro z jeszcze większym niż obecnie ekranem – o przekątnej 14,1 cala. Wcześniej, bo już w zeszłym roku, o pracach nad takim iPadem Pro informował nie kto inny, jak Mark Gurman.
Wiele osób zastanawiało się, czy w takim wypadku spodziewana jesienią tego roku premiera nowych iPadów Pro w obecnych rozmiarach, czyli 11″ oraz 12,9”, w ogóle się odbędzie. Wydawało się możliwe, że Apple zdecyduje się na zaprezentowanie wszystkich trzech nowych modeli (11″, 12,9″ oraz 14,1″) w jednym terminie.
Zamieszanie to postanowił wyjaśnić w swoim najnowszym newsletterze właśnie Mark Gurman. Redaktor Bloomberga podaje, że nowe iPady Pro w standardowych rozmiarach 11″ i 12,9″ zobaczymy jeszcze w tym roku i to już niebawem, bo we wrześniu lub październiku.
Gurman potwierdził również informacje, które podawał już w marcu, że nowe iPady Pro otrzymają układ M2 zaprezentowany w zeszłym tygodniu wraz z nowym MacBookiem Air.
Tegoroczne tablety Apple z linii „pro” mają też otrzymać lepsze kamery oraz możliwość ładowania bezprzewodowego przez umieszczone z tyłu szklanej obudowy złącze MagSafe.
Nowy model mniejszego, 11-calowego iPada Pro, może otrzymać ekran mini-LED „Liquid Retina XDR”, w który obecnie wyposażona jest jedynie większa wersja 12,9”.