W swoim dzisiejszym newsletterze Mark Gurman z Bloomberga podaje dość zaskakującą informację – tegoroczny Apple Watch Series 8, którego premiera spodziewana jest we wrześniu, będzie wyposażony w procesor o takiej samej specyfikacji, co chip w poprzednich dwóch modelach zegarka z Cupertino.
Przed rokiem, po dość dziwnej i opóźnionej premierze Apple Watch Series 7 okazało się, że zegarek jest wyposażony w ten sam układ, co jego poprzednik – Series 6 (układ SiP z 64‑bitowym dwurdzeniowym procesorem; czipem łączności bezprzewodowej W3 oraz czipem U1 – Ultra Wideband).
Choć ze względów marketingowych został on nazwany kolejnym numerem – S7 (vs. S6 w poprzednim modelu), to dowodem na to, był to dokładnie ten sam układ, co przed rokiem było to, że miał on to samo oznaczenie techniczne, co poprzednik.
Mark Gurman pisze dzisiaj, że również Apple Watch Series 8 zostanie wyposażony w ten układ (który zostanie nazwany S8). Nowy, znacznie ulepszony procesor ma się według jego informatorów pojawić dopiero w przyszłym roku, wraz z premierą Series 9.
Co ciekawe, chip S8 ma też trafić do tegorocznego Apple Watch SE 2. generacji, co sprawi, że „budżetowy” model zegarka będzie jeszcze bardziej atrakcyjną opcją zakupową.
Dziennikarz Bloomberga potwierdza, że trzecim modelem, który zobaczymy jesienią, będzie Apple Watch o wzmocnionej obudowie, przeznaczony dla osób aktywnych fizycznie i uprawiających sporty ekstremalne. Z założenia miałby to być odpowiednik Casio G-Shock w wersji Apple. Wewnętrznie, w Cupertino, jest on określany jako „Explorer” lub „Adventure” Edition.
Zegarek ma się charakteryzować wzmocnioną obudową wykonaną z gumy lub silikonu, która zapewniłaby mu jeszcze większą odporność na wodę i pyły, ale przede wszystkim na uderzenia i zarysowania.
Czy Apple Watch Series 8 będzie miał nowy dizajn z płaskimi ramkami bocznymi? Zobacz tutaj.