Podczas organizowanej przez The Wall Street Journal konferencji Tech Live, wicedyrektor marketingu w Apple, Greg Joswiak, potwierdził, że iPhone zostanie wyposażony w port USB-C, który po wielu latach złącze Lightning.
Joswiak nie powiedział tego wprost, ale de facto potwierdził tę zmianę deklarując, że Apple będzie musiało zastosować się do nowego prawa uchwalonego przez Unię Europejską, zgodnie z którym do końca 2024 r. wszystkie smartfony, tablety i aparaty fotograficzne sprzedawane w Unii Europejskiej będą musiały być wyposażone w port USB-C (w laptopach USB-C będzie obowiązkowy od wiosny 2026 r.).
Joswiak nie powiedział też, kiedy Apple zastosuje się do tego prawa (ma na to dwa lata), ale z wielu przecieków wynika, że nastąpi to już w przyszłym roku.
Stanie się więc to, co jeszcze kilka lat temu wydawało się bardzo mało prawdopodobne. Wszystko zmieniło się w maju tego roku, kiedy wiarygodny analityk Ming-Chi Kuo poinformował, że już w przyszłym roku iPhone 15 zostanie wyposażony w port USB-C.
Kilkanaście dni temu potwierdził to świetnie poinformowany redaktor Bloomberga, Mark Gurman. „USB-C w iPhonie 15 to pewnik” – napisał w jednym ze swoich ostatnich raportów.
W USB-C wyposażone są już wszystkie Maki i iPady, a także monitory Studio Display i Pro Display XDR, klawiatura Magic Keyboard dla iPada, słuchawki Beats Flex oraz etui ładowania bezprzewodowego dla Beats Studio Buds i Beats Fit Pro.
W kolejce do przejścia z Lightning na USB-C są jeszcze: