Trudno w to uwierzyć, ale w 2014 r. ciągle przybijają te pieczątki. Kiedy moja mama płaci w Biedronce komórką, mnie w kawiarni pod domem dalej traktują atramentem. 1 kawa = 1 pieczątka. Jeszcze trzy i dostanę espresso gratis (dostałbym już dawno, ale kilka karteczek z pieczątkami zgubiłem). Pieczątki od fryzjera się rozmazały i już nie wiem, kiedy dostanę żel do włosów w prezencie.
Wszyscy lubimy programy lojalnościowe, ale nie lubimy kart klienta, szczególnie tych malutkich kartoników z miejscami na pieczątki. Dlaczego? Bo kiedy akurat są potrzebne, nigdy nie mamy ich przy sobie. Za to smartfona mamy w kieszeni/torebce zawsze. Bingo!
Tak właśnie pomyślało trzech entuzjastów łączenia nowych technologii z rozrywką – Maciej Piwko, Adam Pachucki i Kamil Łukasiewicz (twórcy popularnej aplikacji Pitu Pitu), którzy postawili sobie za cel zrewolucjonizowanie nudnego modelu istniejących programów lojalnościowych w restauracjach, klubach i innych miejscach związanych z rozrywką.
Tak powstał Everytap, nowoczesny program lojalnościowy, którego sercem jest mobilna aplikacja, a systemem nerwowym beacony – małe urządzenia, które szybko i bezprzewodowo komunikują się z naszym smartfonem. Naturalnym środowiskiem występowania Everytap są kawiarnie, bary, restauracje i inne miejsca, które chętnie goszczą u siebie miłośników innowacyjnych rozwiązań mobilnych.
Oto, jak działa Everytap:
- instalujesz aplikację (już za samą rejestrację w aplikacji dostałem piwo!);
- odwiedzasz jedno z miejsc, które jest partnerem Everytap (jeśli odwiedziesz takie miejsce przypadkiem, aplikacja sama poinformuje Cię, że lokal jest “Everytap frindly”);
- sprawdzasz w aplikacji, za które produkty możesz zgarnąć punkty (piwo, kawa, wino, śniadanie, itd.);
- przy składaniu zamówienia zaznaczasz w aplikacji zamawiane produkty i dajesz znać obsłudze, że chcesz nabić punkty;
- przykładasz telefon do beacona (stoi gdzieś obok albo przyniesie go kelner/kelnerka);
- gotowe, punkty są na Twoim koncie!
Przy kolejnych wizytach pierwsze trzy kroki masz już z głowy, więc wszystko odbywa się błyskawicznie.
Jako że beacony pozwalają wywoływać zaplanowane reakcje w telefonach, gdy te znajdą się w ich zasięgu, użytkownicy aplikacji witani są spersonalizowanym powiadomieniem tuż po wejściu do miejsca współpracującego z Everytap.
Już za samą wizytę możemy otrzymać dodatkowe punkty, a nawet prezent: darmową wejściówkę lub drink. Dodatkowo, im dłużej przebywamy w danym miejscu, tym więcej ekstra punktów dostaniemy.
Jak to wygląda w praktyce? Otóż np. w gdyńskim Belmondo bajgla gratis dostaniemy za 5 zamówionych wcześniej, w Czerwonym Piecu każda szósta kawa będzie gratis. W warszawskiej Cafe Kulturalna gratis będzie co prawda dopiero co jedenasta kawa, ale w Uprzejmie Donoszę piwo za free dostaniemy już za pięć wypitych wcześniej, gdańskie VB #Veganburgers da nam burgera za cztery zjedzone wcześniej, a A la française dwie kawy gratis za każde wydane 50 zł.
Ale to tylko teoria, bo punkty dostajemy też za samo odwiedzenie lokalu albo za rejestrację w aplikacji, więc w praktyce gratisy dostać jest jeszcze łatwiej.
Everytap działa już w 30 miejscach w Trójmieście i Warszawie. Niedługo ma pojawić się w innych miastach, także za granicą.
Lokalizację wszystkich miejsc wygodnie sprawdzimy na mapie, a dzięki integracji z JakDojadę szybko dojedziemy do nich transportem publicznym.
Aplikacja jest na razie dostepna tylko na iOS (wersja na Androida ma pojawić się w ciągu najbliższych tygodni) i działa od iOS 7 wzwyż na iPhonie, iPadzie oraz iPodzie touch.
Przy rejestracji w aplikacji musimy zgodzić się na udostępnianie Everytap naszego położenia. Jesto to wymagane, by komunikacja przez iBeacon działała poprawnie. Wykrywanie przez system znajdujących się w pobliżu beaconów funkcjonuje w ramach usług lokalizacji.
Rejestracja w aplikacji wymaga też zalogowania się przez Facebooka, co według deweloperów jest wygodniejszym rozwiązaniem przede wszystkim dla użytkownika. W przyszłości nie wykluczają oni jednak dodania innych form rejestracji.
Everytap korzysta z beaconów Estimote “ze względu na świetny design, SDK dostępne na iOS i Android, szybkie czasy dostawy beaconów, dobry support oraz globalny wizerunek”. W niedalekiej przyszłości Everytap ma używać też nowych Estimote Stickers.
Według deweloperów aplikacji, Everytap to pierwsze komercyjne wdrożenie iBeacon w Polsce, które jest dostępne dla “zwyczajnego użytkownika”.
Plany
Twórcy Everytap mają bardzo ambitne i ciekawe plany. Pachucki: – Mamy fajny prototyp dokonywania zakupu w knajpie bez konieczności wyjmowania telefonu. Wyobraź sobie, że możesz podejść do baru, zamówić drinka, powiedzieć, że płacisz z Everytap, a po chwili otrzymać notyfikację z paragonem. Super proste, obecnie już możliwe i bez problemów z bezpieczeństwem.
– Chcemy, by nasi użytkownicy, wychodząc na miasto, mogli zostawiać swoje portfele w domach – dodaje Kamil Łukasiewicz.
Deweloperzy chcą też, by użytkownicy mogli otrzymywać bonusy związane z zakupami produktów danej marki. Jeśli np. mamy ulubioną markę piwa, które zamawiamy w kilku ulubionych knajpach, moglibyśmy otrzymać jakąś gratyfikację, jako formę docenienia lojalności przez danego producenta lub dystrybutora.
W przyszłości Everytap może też pomagać w organizacji zamówień: – W momencie, gdy zainstalujemy więcej beaconów w lokalach (obecnie instalujemy po jednym), będzie możliwe złożenie zamówienia bezpośrednio przy stoliku, poprzez telefon. Nie chcemy, by miało to stanowić zastąpienie świetnej obsługi przez dbające o klienta lokale, ale po prostu ją ułatwić – mówi Pachucki.
Twórcy Everytap nie wykluczają też przyszłej integracji z Apple Watch.
Pobierz Everytap z App Store (uniwersalna, darmowa).
Podłącz się do ThinkApple na Twitterze, Facebooku lub Google+ żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Podobne tematy:
- Estimote wprowadza nową generację beaconów – Estimote Stickers
- Estimote ulepsza zarządzanie energią i wydłuża czas pracy baterii w swoich Beacons
Źródło: Everytap