Uniezależnienie od iPhone’a to z pewnością jeden z kolejnych kroków na drodze rozwoju Apple Watcha. Bardzo ważny krok. Czy Apple zrobi go już w tym roku? Analityk Christopher Rolland twierdzi, że tak – że zegarek następnej generacji będzie posiadał kartę SIM (albo raczej e-SIM/Apple SIM), zapewniającą łączność LTE. Dzięki temu do wykonywania połączeń, wysyłania wiadomości czy korzystania z aplikacji nie będzie potrzebował już łączności z iPhonem.
Według Rollanda, problemem przy takim rozwiązaniu będzie czas pracy na baterii. Dlatego jego zdaniem Apple może zastosować protokół CAT-M1, czyli rodzaj łączności LTE zoptymalizowany dla akcesoriów IoT – małych urządzeń, przesyłających lub pobierających małą ilość danych, przy niewielkim zużyciu energii. CAT-M1 jest już używany przez niektóre opaski fitness.
Wszystko układa się w jedną całość – w styczniu Economic Daily News donosił, że produkcją Apple Watcha trzeciej generacji zajmie się Quanta Computer, i że największym wyzwaniem stojącym przed producentem jest wydłużenie długości życia baterii. Ale dlaczego Apple miałoby aż tak zależeć na lepszej baterii, skoro obecny model potrafi pracować na jednym ładowaniu aż 2-3 dni? Być może firma z Cupertino potrzebuje energii właśnie do zasilania bardzo prądożernej anteny 3G/4G.
W ubiegłym roku Ming-Chi Kuo prognozował, że Apple Watch otrzyma wsparcie dla LTE „najwcześniej w 2017 r.”. Według raportu Bloomberga, Apple początkowo chciało wyposażyć w chip łączności komórkowej już Apple Watch Series 2, ale firma napotkała wiele problemów dotyczących głównie… czasu pracy na baterii. Dlatego Apple miało zacząć prace nad stworzeniem bardziej energooszczędnego modułu łączności komórkowej.
Apple posiada też patent na umieszczenie dodatkowej baterii w pasku zegarka.
Źródła Bloomberga podają, że Apple prowadziło już rozmowy z operatorami komórkowymi z USA i Europy, więc jest bardzo prawdopodobne, że Apple Watcha z modułem 3G/4G pojawi się w sprzedaży jeszcze w tym roku. Economic Daily News prognozował niedawno, że premiera nowego modelu odbędzie się we wrześniu.
Według jednego z anonimowych pracowników Apple, cytowanego przez Bloomberga, w dłuższej perspektywie celem firmy jest całkowite wyeliminowanie potrzeby łączenia zegarka z iPhonem.
Więcej o Apple Watchu:
- Apple Watch nowej generacji może być cieńszy
- Apple Watch Series 2 – pierwsze wrażenia
- Apple Watch Series 2 – czas pracy baterii (test)
- Okrągły Apple Watch?
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: Barrons
