Jeżeli myśleliście, że obecne ceny smartfonów, w tym iPhone’ów, są z kosmosu, to ta informacja nie przypadnie wam do gustu. Z analiz wynika, że w najbliższych latach za iPhone’a, Samsunga czy inne telefony przyjdzie nam zapłacić jeszcze więcej.
Jeszcze do niedawna magiczną barierą było 1000$, które iPhone X postanowił zrównać z ziemią. W prawdzie cena sklepowa wynosi w USA 999 dol., ale do niej należy doliczyć podatek, a wersja 256 GB kosztuje 1149 dol. Teraz mówi się, że cena nadchodzącego iPhone’a X Plus może zaczynać się od 1200 dol.
Przed zeszłoroczną premierą iPhone’a X “krytycy” twierdzili, że mało kto będzie chętny zapłacić 4-cyfrową sumę za telefon, podczas gdy w tym samym czasie do sprzedaży trafił naprawdę fajny iPhone 8 i iPhone 8 Plus.
Rzeczywistość szybko jednak zweryfikowała tą tezę i okazało się, że “mało kto” to bardzo nietrafione sformułowanie. Jak ogłosił niedawno Tim Cook, od czasu premiery 3 listopada 2017 r., iPhone X tydzień w tydzień sprzedawał się lepiej niż jakiekolwiek inne urządzenie ze stajni Apple.
Pomyślicie pewnie, że Apple jako firmie o wartości biliona dolarów po prostu odbija i robi z cenami co chce. Okazuje się jednak, że sytuacja ta dotyczy nie tylko Apple. Samsung, Huawei czy OnePlus idą dokładnie tą samą drogą, czasami nawet większymi krokami.
W przeciągu dwóch ostatnich lat flagowce Samsunga, od modelu Galaxy S7 do modelu Galaxy S9 podrożały o 15%. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Huawei i OnePlus, tyle, że tutaj podwyżka wyniosła odpowiednio 32,6% i 33%!
Jakie są powody takiego zachowania rynku i ciągle drożejących smartfonów?
Jest ich mnóstwo i sprawa nie jest wcale taka prosta, ale postaram się wypunktować te najważniejsze:
Nie zrozumcie mnie źle. Nie twierdzę, że Apple czy Samsung mają małą marżę na swoich produktach i w żadnym wypadku nie bronię producentów telefonów. Chcę tylko pokazać, że marża cały czas była duża i jest w pewnym sensie stała, a to koszty zmienne, które opisałem w powyższych punktach windują ceny w górę.
Możemy narzekać – “dlaczego tak drogo?”, “mogliby zejść z marży” – ale prawa rządzące rynkiem są twarde. Skoro producent wypuszcza telefon za 1000$ i ten świetnie się sprzedaje, to dlaczego nie miałby tego robić? Jest popyt, jest podaż.
Przeczytaj też: Analityk: 6,5-calowy “iPhone X Plus” będzie kosztował 6 tys. zł. “Tańszy” model LCD 6,1″- ponad 4 tys. zł