Samsung pokazał pierwsze urządzenie ze składanym ekranem. Po rozłożeniu mamy mini tablet, a po złożeniu telefon-cegłę

Łukasz Bernaczyk   8 listopada 2018

Na swojej konferencji dla deweloperów Samsung po raz pierwszy pokazał fizyczny prototyp telefonu/tabletu ze składanym ekranem. Fajnie, że rozwijają innowacyjne technologie i przedstawiają je szerszej publiczności, ale w tym wypadku ewidentnie za bardzo się pospieszyli – urządzenie jest grube niczym stare Nokie.

Na wstępie dodam, że nie jestem żadnym hejterem Samsunga. Uważam, że robią naprawdę dobre produkty. Telewizory to naprawdę najwyższa półka, tak samo smartfony i pewnie gdybym z jakichś niewyobrażalnych powodów musiałbym przerzucić się na Androida, to właśnie Samsung byłby moim telefonem.

Składane ekrany – oczywiście, że tak. Urządzenie Samsunga – oj nie

Sama technologia składanych ekranów to jak najbardziej przyszłość i bardzo dobrze, że Samsung napędza rozwój tej technologii. Ale tak bardzo chciał być pierwszy, że pokazał wszystkim bubel, którego Apple nie przedstawiłoby nawet pojedynczemu użytkownikowi na tyłach zaplecza biura projektowego.

Tak wiem to jest prototyp i pewnie będzie wyglądał inaczej, będzie cieńszy, ładniejszy itd., ale na chwilę obecną pokazali najbrzydsze urządzenie jakie kiedykolwiek wyjechało z fabryki Samsunga.

Po otwarciu ekranu Samsung Infinity Flex to mały tablet o przekątnej ekranu 7,3 cala, natomiast po złożeniu wyświetlacza otrzymujemy smartfona. Ale pamiętajmy, że jego grubość to minimum dwie grubości tabletu. Choć na prezentacji wygląda na znacznie grubszy.

Prezentacja

Sama prezentacja urządzenia została specjalnie przeprowadzona przy bardzo kiepskim oświetleniu, a w zasadzie przy jego braku, tak, by nie można dostrzec kompletnego wyglądu urządzenia.

Szczegółów technicznych owego urządzenia również nie poznaliśmy. Podobnie jak daty premiery. W zasadzie o urządzeniu nie wiemy praktycznie nic po za faktem, że ma ekran składany w pół.

Krótko podsumowując uważam, że na tym etapie rozwoju urządzenia Apple nigdy nie pokazałoby go światu. Samsung w pełni wpisał się w powiedzenie „przerost formy nad treścią”, choć kierunek rozwoju więcej niż słuszny.

Źródło

Codziennie nowy HOT DEAL na Apple!

Łukasz Bernaczyk

Swoją przygodę z Apple zaczął w 1992 r. od Macintosha Classic. Od tego czasu wierny użytkownik i fan marki z Cupertino. Z wykształcenia mgr inż. informatyki w inżynierii, pracuje również jako Dyrektor ds. Rozwoju w jednej z podpoznańskich firm. Gadżeciarz, miłośnik amerykańskiej koszykówki, szachów i podróży. W wolnych chwilach eksperymentuje z elektroniką i własnoręcznie robionym smart home.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: