VPN to świetne narzędzie, jeżeli chcesz pozostać w sieci bardziej anonimowym lub potrzebujesz za granicą korzystać z usług internetowych, których dostęp możliwy jest jedynie z Twojego rodzimego kraju. Jak się jednak okazuje, w ogromnej części przypadków, dane przesyłane za pomocą VPN mogą trafiać do obcych rządów, a nawet na czarny rynek.
VPN – co to jest?
Dla osób mniej obeznanych w temacie, wyjaśnię w dużym skrócie co to VPN. Virtual Private Network (w skrócie VPN) to, jak sama nazwa wskazuje, prywatna sieć, do której dostęp użytkownik najczęściej otrzymuje po opłaceniu miesięcznego lub rocznego abonamentu (choć są też darmowe sieci VPN), służąca głównie do ukrycia danych oraz tożsamości wysyłanych i pobieranych z internetu.
Komputer użytkownika łączy się z prywatną siecią przez zabezpieczony szyfrowaniem tunel. Wszystkie dane również są szyfrowane, a lokalizacja i adres IP urządzenia są maskowane.
W teorii pozwala to na bezpieczniejsze poruszanie się w internecie.
Chińskie, rosyjskie, pakistańskie VPNy
Jak się okazuje, bezpieczeństwo związane z korzystaniem z VPNów w wielu przypadkach okazuje się tylko teoretyczne, a niejednokrotnie ryzyko inwigilacji i przechwycenia prywatnych danych użytkownika jest większe, niż bez użycia wirtualnych prywatnych sieci.
Specjaliści od cyberbezpieczeństwa z VPNpro przeprowadzili dogłębną analizę sieci VPN oferujących nam swoje usługi. Wyniki, delikatnie mówiąc, są przerażające.
Okazało się bowiem, że aż 97 z najpopularniejszych na świecie VPNów należy do zaledwie 23 firm, z których sześć jest chińskich.
Te sześć chińskich firm oferuje aż 29 VPNów, czyli prawie 30% wszystkich przebadanych. A, jak wiemy, każda chińska firma jest zobligowana prawem do przekazywania danych rządowi chińskiemu, jeśli ten tylko tego zażąda.
Idąc dalej, wcale nie jest lepiej. Aż siedem z najpopularniejszych VPNów należy do firmy Gaditek zlokalizowanej w Pakistanie. Jak podkreślają autorzy opracowania, że zgodnie z tamtejszym prawem, rząd pakistański może legalnie mieć dostęp do wszystkich danych tychże VPNów bez jakiegokolwiek nakazu.
Mało tego, dane te mogą być dowolnie przekazywane przez rząd Pakistanu zagranicznym firmom i instytucjom, oczywiście również legalnie.
Co ciekawe, większość firm oferujących rozwiązania VPN zataja kraj pochodzenia oraz fakt, że są bezpośrednio powiązana z innymi firmami oferującymi w zasadzie te same rozwiązania pod inną nazwą
Dla przykładu, chiński Innovative Connecting jest właścicielem trzech innych firm: Autumn Breeze 2018, Lemon Cove and All Connected oferujących łącznie 10 na pozór nie powiązanych VPNów.
Anonimowość w sieci była trudna do zachowania praktycznie od momentu powstania internetu. Teraz wiemy już, że problem jest jeszcze większy, niż myśleliśmy.
Zobacz także:
- Przegląd najciekawszych etui do iPhone’a 11
- Nowe iPhone’y 11/Pro sprzedają się lepiej, niż się spodziewano – raport
- Raport: iPhone 11/Pro posiada hardware potrzebny do bezprzewodowego ładowania dwukierunkowego, ale jest ono wyłączone software’owo
- iPhone’y 11 i 11 Pro posiadają wbudowany nowy chip Apple U1 – czym jest i do czego służy ten układ?
- iPhone 11 Pro z procesorem A13 Bionic znacznie szybszy od topowych flagowców z Androidem