W weekend pojawiły się doniesienia o tym, że już w tym tygodniu możemy spodziewać się premiery odświeżonych iMaców (2020) z procesorami Intela 10. generacji. Wczoraj na Twitterze temat ten postanowił wyjaśnić jeden z najbardziej znanych leakerów w ostatnim czasie – Jon Prosser, który w krótkie wiadomości wskazał sierpień jak okres, w którym należy spodziewać się nowego modelu iMaca.
O tym, że Apple zamierza w najbliższym czasie wprowadzić na rynek odświeżoną wersję iMaca mówi się już od dłuższego czasu. Wydłużone czasy dostawy iMaców w internetowym sklepie Apple zdają się potwierdzać tę teorię.
Analityk Ming-Chi Kuo już w czerwcu informował w swoim raporcie, że firma z Cupertino zamierza odświeżyć iMaca i wyposażyć go w najnowsze procesory Intela 10. generacji, wskazując przy tym trzeci kwartał tego roku, jako prawdopodobny przedział czasowy, w którym urządzenia te miałyby trafić do sprzedaży.
W weekend pojawiła się informacja, że premiera nowego iMaca może się odbyć już w tym tygodniu. Sprawę postanowił wyjaśnić wiarygodny leaker Jon Prosser, który na Twitterze napisał, że Apple pokaże swój nowy komputer nieco później, bo już w sierpniu. Dodał, że nie będzie on miał innego dizajnu niż poprzednie modele.
Wpis Prossera pokrywa się z wcześniejszymi zapowiedziami Kuo i to właśnie w sierpniu upatrywałbym odświeżonego iMaca.
Z dużym prawdopodobieństwem będzie to ostatni iMac z procesorem Intela (najnowszej 10. generacji). W kolejnych odsłonach ten komputer ma być już wyposażony w Apple Silicon.
Nowy iMac ma być dostępny wyłącznie z dyskami SSD, co sprawia, że opracowany przez Apple Fusion Drive odchodzi powoli do lamusa.
Wcześniej mówiło się też o nowym, przeprojektowanym wyglądzie iMaca, który w tym aspekcie pozostaje praktycznie niezmieniony od 2012 roku. Wydaje się jednak, że nowy dizajn Apple zachowa na premierę pierwszego iMaca z własnym procesorem.