Niedawno premierę miała linia Samsungów Galaxy S21, uważanych za głównych rywali flagowych iPhone’ów. Jak zwykle przy takich okazjach robione są różnego rodzaju porównania, w tym testy wydajnościowe procesorów. Pierwsze wyniki takiego właśnie testu jednoznacznie wskazały zwycięzcę. Niespodzianki nie było.
Już kilka tygodni temu okazało się, że najnowszy procesor Snapdragon 888, który znajduje się w Galaxy S21 przeznaczonych do dystrybucji w USA i Chinach jest znacznie słabszy nie tylko od układu A14 Bionic, w który wyposażone są iPhone’y 12, ale nawet od starszego A13 Bionic, który między innymi znajdziemy w najtańszym z iPhone’ów – modelu SE 2. generacji.
Ale Samsungi Galaxy S21 dostępne na większości rynków na świecie, w tym w Polsce, wyposażone są w inny procesor – Exynos 2100. Jednak jak pokazują testy, również on jest znacznie mniej wydajny niż najnowszy chip stworzony przez Apple.
Bloger Nicolas Catard jako jeden z pierwszych porównał wydajność procesorów w Samsungu Galaxy S21 Ultra i iPhonie 12 Pro. Przy użyciu oprogramowania Geekbench 5 przeprowadził testy sprawdzające moc obliczeniową obu procesorów, a następnie wynikami podzielił się na Twitterze.
Wyszło jak co roku – teoretycznie mocniejszy „na papierze” S21 Ultra z 8-rdzeniowym Exynos 2100 wspomaganym aż 12 gigabajtami RAM okazał się znacznie mniej wydajny od iPhone’a 12 Pro z 6-rdzeniowwym układem A14 Bionic i 6 GB RAM.
Różnica w wynikach jest ogromna, szczególnie dla testów pojedańczego rdzenia, gdzie wynosi ponad 47% ( iPhone 12 Pro – 1597 pkt, Galaxy S21 Ultra – 1085 pkt).
W teście multi-core Exynos 2100 wypadły nieco “lepiej”, bo różnica wydajności w porównaniu do iPhone 12 Pro wyniosła “zaledwie” 21,7%.
Kolejny raz Apple udowadnia, że w smartfonach nie liczą się napompowane cyferki, lecz naprawdę dobrze przemyślany i wykonany chip oraz umiejętność pełnego wykorzystania sprzętowych zasobów i optymalna integracja hardware’u z systemem operacyjnym.