Minął niespełna tydzień od premiery nowych MacBooków Pro, tymczasem dowiadujemy się coraz więcej o nadchodzącym nowym MacBooku Air. To będzie maszyna dla tych, którzy nie potrzebują olbrzymiej wydajności MacBooka Pro i nie chcą wydawać 15 tys. zł na laptopa, ale chcieliby używać komputera z kilkoma świetnymi nowościami wprowadzonymi z nowymi MBP, na czele z ekranem mini-LED (z notchem…).
Podsumujmy wszystko, co wiemy o nadchodzącym MacBooku Air.
Pokazane przez Apple potężne układy M1 Pro i M1 Max to zdecydowanie za mocne procesory dla z założenia najtańszego laptopa Apple. Nowy MacBook Air ma być wyposażony w bezpośredniego następce procesora M1 – chip M2.
Układ Apple M2 ma być wyposażony w 8-rdzeniowy CPU, tak samo jak M1, ale o wyższym taktowaniu. Wzrośnie natomiast liczba rdzeni graficznych z 7 lub 8 do dwóch opcji: 9 lub 10.
Nowy MacBook Air ma również otrzymać wyświetlacz w technologii mini-LED. Czy będzie to, tak jak w nowych MacBokkach Pro, ekran Liquid Retina XDR z technologią ProMotion 120 Hz, czy też nieco bardziej budżetowa wersja wyświetlacza mini-LED, tego jeszcze nie wiemy.
Wiemy natomiast, że ekran będzie posiadał węższe ramki i charakterystyczne dla nowych MacBooków Pro (i oczywiście iPhone’ów od X w górę) wcięcie w górnej części ekranu, czyli notcha, który pomieści kamerę FaceTime 1080p, czujnik światła i diodę sygnalizującą działanie kamery.
Cechą charakterystyczną MacBooków Air jest ich dizajn, w którym laptop jest znacznie grubszy od strony zawiasu ekranu i znacznie cieńszy od strony gładzika.
Sytuacja ta ma się zmienić już wraz z kolejną edycją MacBooka Air, który będzie równej grubości na całej swojej powierzchni.
Co ciekawe, różne źródła, w tym Mark Gurman z Bloomberga donoszą, że nowy Air będzie cieńszy i lżejszy od poprzednika. Będzie miał też bardziej zaokrąglone narożniki.
Podobnie jak w nowych MacBookach Pro, także do MacBooka Air ma wrócić kilka portów. Z pewnością będzie to magnetyczne złącze ładowania MagSafe 3.
Być może także port kart pamięci i HDMI, choć w przypadku tego ostatniego nie byłbym taki pewien – jeżeli nowy Air faktycznie będzie cieńszy od poprzednika, może się po prostu okazać, że HDMI nie zmieści się na tak małej szerokości ściany bocznej komputera.
Nowy MacBook Air, podobnie jak pokazane w poniedziałek MacBooki Pro, ma być wyposażony w klawiaturę z pełnowymiarowymi klawiszami funkcyjnymi. Nie wiadomo, czy – tak jak w MBP – będzie ona całkowicie czarna (z czarnymi przestrzeniami między klawiszami), czy np. biała, jak podawał niedawno leaker Jon Prosser.
Oczywiście może być też zarówno czarna, jak i biała, w zależności od wybranej wersji.
Kolorowe natomiast będą obudowy – tu informacje pochodzą od bardzo wiarygodnych źródeł jak Ming-Chi Kuo czy Jon Prossser. Nowy MacBook Air 2022 ma być sprzedawany w kilku opcjach kolorystycznych, być może podobnych do tych, w których oferowany jest nowy iMac 24” z M1.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wiemy, że na pewno będzie to w 2022 roku, ale już dokładniej kiedy, tego nie możemy być pewni.
Początkowo Bloomberg i Ming Chi-Kuo informowali, że premiera nowego Aira odbędzie się jeszcze w 2021 roku, natomiast jakiś czas temu informatorzy skorygowali swoje przepowiednie i zgodnie mówią o premierze w 2022 r.
Kuo obecnie trzyma się zdania, że będzie to około połowy 2022 roku, ale nie wykluczałby szybszej premiery – pod koniec pierwszego kwartału 2022 r. (wtedy do sprzedaży może też trafić nowy iMac 27” z M1 Pro/Max).
Pamiętajmy jednak, że początkowo z wielu przecieków wynikało, że tegoroczne MacBooki Pro 14” i 16” zostaną zaprezentowane przez Apple mniej więcej w połowie roku – podczas WWDC 2021 lub w wakacje, przed początkiem akcji „Back to school”, natomiast ostatecznie ich premiera odbyła się dopiero w połowie października. Niewykluczone, że w przypadku nowego MacBooka Air będzie podobnie.