W najnowszym newsletterze Bloomberga, redaktor Mark Gurman opisuje temat przyszłości ładowania bezprzewodowego według Apple. Firma z Cupertino ma nadal pracować nad bezprzewodową ładowarką podobną do „AirPower”, która naładuje wiele urządzeń jednocześnie. Kolejną cały czas opracowywaną technologią ma być ładowanie urządzeń na duże odległości. Ponadto w przyszłości urządzenia Apple mają ładować się wzajemnie.
Apple i przyszłość ładowania bezprzewodowego
Zwykle dobrze poinformowany Mark Gurman z Bloomberga w najnowszym newsletterze porusza kilka ciekawych kwestii dotyczących technologii ładowania bezprzewodowego, nad którymi ma obecnie pracować Apple:
1. Powrót “AirPower” – jedna ładowarka dla kilku urządzeń
Pierwsza informacja przekazana przez Gurmana mówi o tym, że Apple cały czas intensywnie pracuje nad ładowarką bezprzewodową, która będzie w stanie ładować kilka urządzeń jednocześnie.
Nie mówimy tu o ładowarce typu MagSafe Duo, która tak naprawdę jest po prostu dwoma ładowarkami bezprzewodowymi zamkniętymi w jednej obudowie, lecz o urządzeniu z jedną, dużą płaską powierzchnią, które będzie ładowało iPhone’a, Apple Watcha czy AirPodsy bez względu na to, w którym miejscu maty je umieścimy.
Przypomnę, że w 2017 roku Apple oficjalnie ogłosiło prace nad taką ładowarką o nazwie AirPower, jednak ze względu na problemy techniczne, najprawdopodobniej z odprowadzaniem ciepła projekt ten został anulowany w 2019 r.
Nieco później Apple wznowiło pracę nad taką ładowarką i najwidoczniej trwają one po dziś dzień.
2. Bezprzewodowe ładowanie zwrotne
Kolejnym tematem poruszonym w newsletterze Gurmana jest bezprzewodowe ładowanie zwrotne, jako technologia, która w niedalekiej przyszłości pozwoli użytkownikom sprzętu Apple ładować wszystkie swoje urządzenia jedno od drugiego.
Apple już od dłuższego czasu pracuje nad takimi możliwościami swoich urządzeń, o czym świadczą chociażby otrzymane w styczniu patenty na ładowanie zwrotne w MacBookach i iPadach.
Ponadto, iPhone’y 12 i 13 już technicznie mogłyby ładować inne urządzenia, np. AirPodsy, bo technicznie wspierają bezprzewodowe ładowanie dwukierunkowe, jednak funkcjonalność ta nie została udostępniona klientom.
3. Prawdziwe ładowanie bezprzewodowe na duże odległości
Na koniec „wisienka na torcie” – technologia, która moim zdaniem jest najważniejsza pod kątem przyszłości ładowania urządzeń Apple.
Mowa tu o prawdziwym ładowaniu bezprzewodowym, czyli takim, które nie wymaga fizycznego kontaktu urządzenia z ładowarką, lecz pozwala na ładowanie bezprzewodowe za pomocą ładowarki znajdującej się w pewnej odległości od urządzenia ładowanego (kilkadziesiąt centymetrów lub nawet kilka metrów).
Według Gurmana właśnie nad taką technologią toczą się prace w laboratoriach Apple i choć do jej na rynek firma z Cupertino ma jeszcze daleką drogę, to właśnie w tym kierunku Apple będzie zmierzało.
W styczniu tego roku Xiaomi ogłosiło, że udało im się stworzyć ładowarkę Mi Air Charge mogącą ładować nasze mobilne sprzęty z odległości kilku metrów. Firma nie podała jednak przewidywanej daty rynkowej premiery urządzenia. Patrząc na duży rozmiar ładowarki i jej potencjalnie wysoką cenę, nie wiadomo nawet, czy będzie ona w ogóle przeznaczone dla klienta indywidualnego.
Pozostaje wiele wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa używania takiego urządzenia, przede wszystkim jego wpływu na zdrowie użytkownika, ale także marnotrawienia energii, bo straty energii podczas takiego ładowania na pewno są ogromne.
Zobacz także:
- OKAZJA! iPhone 14 (128 GB) w dużej promocji
- Co się dzieje z cenami iPhone’ów?! Ceny iPhone’a 12, 13, 14 i iPhone’ów 15 na historycznych minimach
- Apple liderem na rynku smartfonów. Samsung ustępuje po 13 latach
- iPhone 14 za 3099 zł! HIT Allegro Black Weeks
- Apple obniża polskie ceny starszych iPhone’ów – iPhone’a 14, iPhone’a 13 i iPhone’a SE 3