Przez mój dynamiczny styl życia przedmioty w moim plecaku nie mają łatwego życia. Zwykle każdy nowy przedmiot wrzucam po prostu do wielkiej kieszeni, z nadzieją, że kolejnym razem wyjmę go w takim samym stanie. Dokładnie dwa tygodnie temu do tej samej kieszeni wrzuciłem powerbank Cheero Danboard Power Plus. Bateria o pojemności ponad 10 tys. mAh nadal działa i ma się świetnie, a ja z przyjemnością podzielę się z Wami opinią na jej temat.
Konstrukcja/Wykonanie
Cheero niewątpliwie aspiruje do bycia firmą rozpoznawalną, dlatego sposób, w jaki przedstawiany nam jest finalny produkt bywa wyjątkowy. Piszę o tym, ponieważ Danboard Power Plus zapakowany jest w stylowe, kartonowe pudełko, w środku którego znajdziemy również worek ochronny na powerbank. Dodatkowo, wszystko to łączy się kolorystycznie i dostarcza naprawdę dobrych wrażeń przy rozpakowywaniu.
Bateria wykonana jest wyśmienicie, obudowa to solidny, mocny kawałek plastiku. Potwierdzeniem moich słów niech będzie to, że Cheero zdał “test plecaka”: po dwóch tygodniach ciągłego obijania wygląda niemal idealnie.
Konstrukcja wykonana jest z dobrze spasowanych elementów, nic się nie wygina i nie trzeszczy. Jedyną nieco mniej odporną częścią Cheero okazał się przycisk nad diodami określającymi poziom baterii – po kilkunastu dniach lekko zdarła się z niego farba.
Jeśli chodzi o porty, znajdziemy tu wejście Micro USB do ładowania baterii oraz dwa wyjścia USB, o łącznym natężeniu 3,4 ampera (5V).
Wrażenia z użytkowania
Bateria Cheero naprawdę pasuje do określenia “bank energii”. Przez czas testów niejednokrotnie zdarzało się, że zaskakiwała mnie pojemnością: podczas jednego dnia zdarzało się pomóc kilku znajomym podładować ich urządzenia, samemu ładując wtedy do pełna swojego iPhone’a.
Pisząc o jednoczesnym ładowaniu, warto wspomnieć o podziale natężenia – łączenie do dyspozycji mamy 3,4 ampera. Pierwsze podłączone urządzenie ładuje się więc pełną mocą kabla, a drugie przejmuje pozostałe natężenie. Pozwala to ładować iPhone’a znacznie szybciej (standardowo dodawane do iPhone’ów ładowarki podają prąd o natężeniu 1 ampera).
Jak na 10 tysięcy mAh czystej energii, Cheero jest naprawdę mały. Bateria waży 190 gramów i mieści się w dłoni. Nie zauważyłem więc żadnej zmiany wagi plecaka, kiedy włożyłem w niego powerbank Danboard. Power Plus bez problemu mieści się także w kieszeni spodni.
Bateria
Akumulator, który do powerbanku Power Plus dostarcza Panasonic, wystarczył mi na cztery pełne naładowana iPhone’a 6s. Podczas testów co jakiś czas sięgałem po telefon żeby odpowiedzieć na powiadomienia czy przejrzeć Twittera. Poza tym telefon cały czas był włączony i otrzymywał powiadomienia.
Nie bez powodu wspomniałem o firmie produkującej akumulatory dla Cheero. Jeśli przejrzymy internet w poszukiwaniu banków energii, z łatwością znajdziemy tanie powerbanki o względnie dużej pojemności. W tym przypadku cyferki przedstawiane w opisie mają niewiele wspólnego z realną pojemnością oraz żywotnością baterii. Dlatego tak ważne jest, by używać akumulatorów znanych, zaufanych firm jak Panasonic.
Podsumowanie
Uważam, że pojemność Cheero Power Plus jest praktycznym kompromisem między dużym zapasem energii, a mobilnością. Bateria gwarantuje nam co najmniej czterokrotne doładowanie iPhone’a do pełna, a wciąż mieści się w dłoni.
Ze względu na dobre wykonanie, niewielkie rozmiary i dużą pojemność, oceniam powerbank Cheero na 5+ i polecam go każdemu, kto ceni sobie wygodę i użyteczność.
Powerbank Cheero Danboard Power Plus jest dostępny m.in. w sklepie Mobilo.pl i aktualnie przeceniony jest ze 179 zł na 139 zł.
Uwaga: widoczny na zdjęciach kabel Cheero Danboard Lightning sprzedawany jest osobno.
Więcej recenzji:
- Nomad Pod: powerbank dla Apple Watch
- PURO Battery Bank Cover do iPhone’a 6/6s
- Nomad Stand dla Apple Watch
- Kabel Cheero Danboard Lightning
***
Dziękujemy Mobilo za udostępnienie etui do testów.
W trosce o zachowanie obiektywizmu recenzji i uczciwość wobec naszych Czytelników/ek, nigdy nie zatrzymujemy dla siebie testowanych sprzętów. Producenci/dystrybutorzy nie ingerują w treść naszych recenzji.