Dla tegorocznej linii iPhone’ów trwa właśnie okres realnej weryfikacji parametrów podawanych przez Apple z rzeczywistymi osiągami. Tym razem sprawdzono czas pracy na jednym ładowaniu baterii w iPhone’ach 11, 11 Pro oraz 11 Pro Max. W teście wzięły też udział Huawei Mate 30 Pro oraz Samsung Note 10+, czyli górna półka androidowej konkurencji.
Praca na baterii: iPhone 11/Pro vs. Huawei Mate 30 Pro vs. Samsung Note 10+
W teście porównawczym długości pracy na jednym ładowaniu, przeprowadzonym przez autora kanału Mrwhosetheboss, wzięły udział następujące smartfony:
- Huawei Mate 30 Pro (ekran 6,53 cala, bateria 4500 mAh)
- iPhone 11 Pro Max (ekran 6,5 cala, bateria 3969 mAh)
- iPhone 11 Pro (ekran 5,8 cala, bateria 3190 mAh)
- iPhone 11 (ekran 6,1 cala, bateria 3046 mAh)
- Samsung Galaxy Note 10+ (ekran 6,8 cala, bateria 4300 mAh)
Na wszystkich telefonach uruchamiano szereg aplikacji, gier, odtwarzano muzykę i wideo. Zwycięzcą testu miał zostać smartfon, który rozładuje się jako ostatni.
Wyniki
- Pierwszy baterię „wyzerował” iPhone 11: po 5 godzinach i 2 minutach.
- Drugi rozładował się Samsung Galaxy Note 10+: nastąpiło to po 6 godzinach i 31 minutach.
- Wyprzedził go iPhone 11 Pro, który rozładował się jako trzeci po 6 godz. i 42 min. Tu lekkie zaskoczenie, ponieważ iPhone 11, którego bateria jest mniejsza tylko o 154 mAh od 11 Pro wysiadł przecież aż godzinę i 40 minut szybciej. Może to być kwestia innego, mniej energochłonnego ekranu (iPhone 11 ma przecież wyświetlacz LCD, natomiast 11 Pro posiada OLED).
- Przedostatni ducha wyzionął Huawei Mate 30 Pro – zajęło mu to 8 godzin i 13 minut.
- Zwycięzcą testu został iPhone 11 Pro Max, który wyłączył się dopiero po 8 godzinach i 32 minutach.
Wnioski
Zwycięski iPhone 11 Pro Max, pomimo baterii znacznie mniejszej od konkurencji, działał na jednym ładowaniu znacznie dłużej. Lepsza integracja systemu operacyjnego iOS z podzespołami iPhone’a, a co za tym idzie lepsze zarządzanie energią, to czynniki, które zaważyły na wygranej największego z tegorocznych iPhone’ów.
Po raz kolejny powtórzę: w obecnych smartfonach tak naprawdę roli nie grają sztucznie nadmuchane do celów marketingowych cyferki, jak np. rozdzielczość 4K, w sytuacji, kiedy ludzkie oko nie jest w stanie zobaczyć różnicy powyżej 2,7K czy aparaty w telefonach o rozdzielczościach 64 megapikseli (nowy Xiaomi będzie miał nawet 108 MP w jednym z aparatów), podczas gdy znacznie bardziej niż liczba pikseli liczy się ich jakość, charakterystyka matrycy, optyki czy przetwornika obrazu.
Posłuchaj najnowszego odcinka ThinkApple Podcast:
Co pokaże Apple na WWDC 2023 + pierwsze info o… iPhonie 21 (tak!) – ThinkApple Podcast #33
Więcej o iPhonie 11/Pro:
- Raport: iPhone’y 14 sprzedają się świetnie – lepiej niż poprzednie modele
- Które smartfony najlepiej „trzymają” cenę? Jaki był najczęściej kupowany używany smartfon w 2021? (raport)
- Poradnik ThinkApple: Jak robić zdjęcia makro każdym iPhonem, nie tylko iPhonem 13
- Test baterii – iPhone’y 13 z rewelacyjnym wynikiem, biją Androida. iPhone 13 Pro Max nowym królem
- Po premierze iPhone’a 13 Apple obniżyło ceny starszych modeli – iPhone’a 11, iPhone’a 12 i 12 mini