Koniec przecieków o nowych produktach Apple? Firma wyposaża pracowników w kamery rejestrujące pracę

Łukasz Bernaczyk   29 czerwca 2021

Kamera umieszczona na klatce piersiowej pracownika, cały czas rejestrująca jego czynności wykonywane w czasie pracy – to nowy sposób Apple na walkę z ciągle rosnącą ilością informacji wyciekających z firmy.

Walka z wiatrakami

Jak podaje stworzona przez leakera Jona Prossera strona FrontPageTech, niektórzy pracownicy Apple zostali zobligowani do noszenia na klatce piersiowej kamer podobnych (lub nawet identycznych) do tych używanych przez policję w USA do rejestrowania pracy funkcjonariuszy.

Kamery nie otrzymał każdy pracownik Apple, lecz jedynie ci, którzy mają dostęp do projektów, prototypów i informacji, które firma uznaje za tajne. W niektórych przypadkach są to nawet całem zespoły.

Wyposażenie pracowników w takie kamery to kolejny etap walki Apple z coraz częściej zdarzającymi się wyciekami informacji (często w postaci zdjęć, czy nawet filmów) na temat nadchodzących produktów z logo nadgryzionego jabłka.

O poprzednim etapie tej samej walki z przeciekami słyszeliśmy dosłownie kilka dni temu, kiedy to reprezentująca Apple kancelaria prawna wysłała pisma do kilku znanych leakerów, jak Kang, czy nawet projektantów graficznych, jak Concept Creator, którzy opracowywali rendery na podstawie informacji o nowych produktach, które wyciekły z Cupertino.

W liście prawnicy Apple zaznaczali, że publikowane przez leakerów informacje o produktach przed ich premierą mogą zostać wykorzystane przez konkurencję lub wprowadzać konsumentów w błąd (jeśli są nieprawdziwe, a – jak wiemy – tak się zdarza dość często).

Krótko mówiąc, prawnicy próbują zniechęcić leakerów do publikowania informacji o przyszłych produktach Apple, grożąc im (może nie do końca wprost) pozwami sądowymi.

Niestety walka z wyciekami informacji w Apple wydaje mi się być walką z wiatrakami. I nie dotyczy tylko firmy z Cupertino, lecz ogólnie dużych korporacji, głownie technologicznych. Trudno będzie Apple zupełnie wyeliminować wycieki poufnych danych o nowych produktach, a już na pewno nie zatrzymają ich kamery przypięte do klatki piersiowej pracowników.

Maki w chipami z serii "M" w rewelacyjnych cenach!

Łukasz Bernaczyk

Swoją przygodę z Apple zaczął w 1992 r. od Macintosha Classic. Od tego czasu wierny użytkownik i fan marki z Cupertino. Z wykształcenia mgr inż. informatyki w inżynierii, pracuje również jako Dyrektor ds. Rozwoju w jednej z podpoznańskich firm. Gadżeciarz, miłośnik amerykańskiej koszykówki, szachów i podróży. W wolnych chwilach eksperymentuje z elektroniką i własnoręcznie robionym smart home.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: