Czy za kilka miesięcy, niemal 5 lat po wprowadzeniu na rynek bezramkowego iPhone’a X Apple pokaże iPhone’a SE 3. generacji opierającego się na konstrukcji iPhone’a 6 z 2014 r.(!), czyli z szerokim ramkami wokół ekranu i przyciskiem Home z Touch ID? Na to wskazują niemal wszystkie ostatnie przecieki z najbardziej wiarygodnych źródeł.
Ale jeśli nie jesteś w stanie w to uwierzyć (nic dziwnego!), z pomocą przychodzi Ci najnowszy przeciek ujawniony przez leakera @xleaks7, z którego wynika, że iPhone SE 3 będzie miał ekran edge-to-edge z notchem, a jego konstrukcja będzie przypominała iPhone’a XR.
Z informacji zdobytych przez leakera wynika, że rozmiar budżetowego iPhone’a SE 3. generacji nie zmieni się w porównaniu do obecnego modelu (SE 2, 2020). Z tyłu wciąż znajdziemy pojedynczą kamerę.
Zmieni się za to front – według kalkulacji @xleaks7, opartych na zdobytych schematach CAD, nowy telefon będzie miał ekran o przekątnej około 5,7 cala, czyli mniej więcej tyle, ile iPhone X czy iPhone 11 Pro (które wyposażone są w wyświetlacz 5,8”).
Warto dodać, że już wcześniej pojawiały się doniesienia, że iPhone SE 3 będzie oparty na konstrukcji iPhone’a XR (który jednak jest nieco większy – ma ekran 6,1”), ale zdecydowana większość najnowszych informacji z najbardziej wiarygodnych źródeł wskazuje, że tegoroczny budżetowiec będzie wyglądał identycznie jak poprzednik z 2020 r., a odświeżeniu ulegną jedynie wewnętrzne komponenty, z procesorem na czele.
Niestety.
Premiera iPhone’a SE 3. generacji spodziewana jest na najbliższej konferencji Apple, która ma odbyć się w marcu lub w kwietniu.