Apple udostępniło właśnie wyniki finansowe za czwarty kwartał fiskalny, czyli trzeci kwartał kalendarzowy bieżącego roku. Podobnie jak we wcześniejszych miesiącach, ostatnie trzy również kojarzone będą ze spadkami.
Mateusz Majewski
Apple-user od 2008 roku. Inżynier Informatyki. Fotografuję, żegluję, programuję. Zdjęcia: instagram.com/mateuszmajewskicom
Apple ogłasza wyniki finansowe za 4 kwartał 2016 roku – odnotowuje pierwszy spadek rocznych przychodów od 15 lat
Znacie to uczucie, kiedy próbujecie wpisać hasło do komputera przy znajomych? Pomijając wszystkie za i przeciw posiadaniu smartwatcha, to właśnie dostępną w macOS Sierra opcję automatycznego odblokowywania Maca przez Apple Watcha uważam za idealny przykład wykorzystania inteligentnego zegarka. Okoliczne spojrzenia na Twoją klawiaturę czy długie i skomplikowane hasła już Cię nie martwią, a Twój Mac po kilku sekundach jest gotowy do pracy.
Jednak podobnie jak w przypadku Touch ID, wiele osób nie korzysta z tej funkcji zniechęconych tym, że nie działa ona automatycznie. Tymczasem wystarczy zastosować się do kilku kroków konfiguracyjnych.
Funkcja Picture in Picture (PIP; obraz w obrazie) to jedna z kilku większych nowości macOS Sierra, pozwalająca zmniejszyć wideo oglądane w Safari lub iTunes i wyświetlać w jednym z rogów ekranu podczas używania dowolnej aplikacji. Kiedy zainstalowałem na swoim komputerze macOS Sierra w wersji GM, możliwość logowania za pomocą Apple Watcha nie chciała mi działać, a o Picture in Picture słyszałem jedynie w internecie. O ile odblokowywanie Maca w końcu zadziałało, w systemie próżno szukać jakichkolwiek wskazówek, jak uruchomić tę drugą funkcję. Dlatego postanowiłem dokładnie przyjrzeć się sprawie i przybliżyć Wam wszystkie sposoby korzystania z funkcji Obraz w Obrazie.
Dokładnie 10 dni po oficjalnej premierze iOS 10, Apple udostępniło dzisiaj jego pierwszą aktualizację. Nowa wersja wprowadza przede wszystkim poprawki błędów i stabilności.
Jak co roku i tym razem Apple uruchomiło program beta-testów swoich systemów operacyjnych. Jednak dopiero po raz drugi pozwolono nam instalować testowe oprogramowanie również na “najbardziej osobistym urządzeniu” od Apple, czyli Apple Watchu. Przez całe trzy miesiące na moim nadgarstku gościł zegarek z watchOS 3 w wersji beta (a od kilku dni z wersją finalną). Opowiem Wam o moich doświadczeniach obcowania z betą oraz odniosę się do każdej z nowych funkcji watchOS 3.
Instalacja wersji beta zawsze wiąże się z ryzykiem. Kiedy jednak takie oprogramowanie zawiedzie na Macu czy iPhonie, w najgorszym wypadku wystarczy reinstalacja systemu. Nasze urządzenie przywracamy wtedy do publicznej wersji i odzyskujemy jego pełną sprawność. Co jednak, kiedy problemy zaczynają się na Apple Watchu, na którym samodzielnie nie jesteśmy w stanie wyjść z raz zainstalowanej bety? Poniżej opisuję skutki instalacji watchOS 3 beta na moim zegarku. Historia ta ciągnęła się na tyle długo, że postanowiłem ją Wam przedstawić i, prawdę mówiąc – również przestrzec.
Myszka Magic Mouse oferowana jest przez Apple od 2009 roku wraz z iMacami oraz w oddzielnej sprzedaży w sklepach stacjonarnych oraz internetowym. Kiedy pierwszy raz miałem z nią do czynienia, posiadałem kilkuletniego iMaca, a jakiegokolwiek gładzika nie dotykałem dłużej niż kilka minut w sklepie. Obecnie posiadam jednak MacBooka z trackpadem, Apple udostępniło drugą wersję Magic Mouse, ale ja porzuciłem myszkę całkowicie. W tym wpisie postaram się wyjaśnić dlaczego tak się stało oraz podpowiedzieć, kto powinien zastanowić się jej nad zakupem.
Niedawno pisaliśmy dla Was o prawdopodobnych (mało, ale jednak) zdjęciach nowych słuchawek Bluetooth od Apple, które swoją premierę mogą mieć już podczas najbliższej konferencji 7 września. Dzisiaj docierają do nas kolejne pogłoski o zarejestrowaniu przez Euroazjatycką Wspólnotę Gospodarczą kilku nowych produktów Apple, w tym słuchawek nazwanych w dokumentacji AirPods.
Kupując nowe urządzenie zawsze zastanawiam się, ile wniesie ono do mojego życia. Jak bardzo i jak długo pomagać może mi w pracy, oraz czy naprawdę warto w nie inwestować. Mimo tego logicznego podejścia, podczas zakupu towarzyszy mi też jakiś inny, niezrozumiały dla mnie głos (serca?). Głos, który zamiast MacBooka Pro rozkazał mi zakup 12-calowego maleństwa bez portów i chłodzenia.
Po miesiącu użytkowania wypowiem się, co ostatecznie wyszło z zakupu MacBooka 12″ Retina z 2016 roku.