Apple przyznało, że spowalnia starsze modele iPhone’ów, których bateria mocno się zdegradowała i w sytuacjach, kiedy telefon nagle potrzebował dużej ilości mocy (wykonywał mocno obciążające procesor zadanie), nie była w stanie jej dostarczyć, co powodowało wyłączenie iPhone’a i – według Apple – mogło prowadzić do jego uszkodzenia.
Search: iphone 15
Apple przyznało, że w niektórych sytuacjach celowo zwalnia niektóre iPhone’y (wymieniło modele 6, 6s, SE i 7), żeby chronić je przed niespodziewanym wyłączaniem się i uszkodzeniem elektroniki. Głównym powodem jest starsza, “zużyta” bateria. Ale w zeszłym roku Apple przyznało też, że wypuściło na rynek partię iPhone’ów 6s z wadliwą baterią i uruchomiło program wymiany akumulatorów.
Jeśli więc posiadasz iPhone’a 6s i jeszcze nie sprawdziłeś, czy kwalifikuje się on do tego programu, warto to zrobić teraz.
Uwaga: rok temu, po starcie programu, otrzymaliśmy sygnały, że zdarzało, że autoryzowane serwisy Apple w Polsce bezpłatnie wymieniały też baterie w innych modelach iPhone’ów niż 6s – m.in. 5s czy 6 (ale raczej nie nowszych niż 6s). Jeśli Twój iPhone niespodziewanie się wyłącza lub zachowuje się dziwnie w inny sposób i podejrzewasz, że może mieć to związek z baterią, warto skontaktować się z jednym z serwisów i sprawdzić, czy Twój telefon nie kwalifikuje się do bezpłatnej wymiany baterii.
W ostatnim czasie coraz więcej użytkowników donosiło, że po wymianie baterii ich starszy iPhone znacznie przyspieszył. Szybkość iPhone’a powiązano ze stanem baterii i głośną w zeszłym roku sprawą niespodziewanie wyłączających się iPhone’ów (np. na zimnie) i zaczęto podejrzewać, że Apple może celowo spowalniać niektóre starsze modele, żeby uchronić je przed tym problemem. Wczoraj firma z Cupertino przyznała, że takie działania rzeczywiście mają miejsce.
W ostatnich miesiącach Apple wielokrotnie chwaliło się rekordową ilością osób przesiadających się z Androida na iOS. Wcześniej uruchomiło stronę i stworzyło kampanię reklamową zachęcającą do takich przenosin. Firma analityczna Creative Strategies przeprowadziła dużą sondę wśród użytkowników, którzy zmienili Androida na iPhone’a i na jej podstawie przygotowała raport, w którym wymienia trzy główne powody takiej przesiadki.
W swoim najnowszym raporcie Nikkei podaje, że w 2018 r. Apple zamierza wprowadzić na rynek iPhone’a z ekranem LCD 6,1″, który posiadałby tył obudowy wykonany z aluminium, nie ze szkła, jak wszystkie tegoroczne modele. Byłby też dostępny w większej ilości opcji kolorystycznych, jak iPhone 7/Plus.
Zachwycamy się dizajnem naszych nowych iPhone’ów, ale zdecydowana większość z nas wkłada je jednak do etui – to zrozumiałe, koszty naprawy są ogromne, zwłaszcza w przypadku tegorocznych modeli, ze szklaną tylną obudową. Przygotowaliśmy dla Was przegląd najciekawszych etui do iPhona’a 8, iPhone’a 8 Plus i iPhone’a X.
Jakiś czas temu przypomniałem Wam jedną z legendarnych tapet z pierwszego iPhone’a – “The Clownfish”. Dzisiaj pora na drugą, być może jeszcze bardziej zananą, bo była domyślną tapetą zaprezentowanego w 2007 r. iPhone’a – “The Earth”.
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale nie jest zwyczajne zdjęcie Ziemi. To w rzeczywistości stworzona w programie graficznym kompilacja obrazów przesyłanych przez satelitę NASA przez cztery miesiące, dodatkowo podrasowana w Photoshopie (sklonowano np. niektóre chmury). Powstała w 20o2 roku, a jej autorem jest Robert Simmon, grafik pracujący dla NASA. Była to kontynuacja “zdjęć” Ziemi z serii “Blue Marble” – pierwsze z nich wykonała w 1972 r. załoga Apollo 17.
Apple udostępniło wczoraj cztery nowe reklamy iPhone’a X, skupiając się na Face ID i Animoji. Firma z Cupertino postanowiła rozwiać kilka wątpliwości związanych z systemem rozpoznawania twarzy – przekonuje, że bez problemu działa działa on w ciemnościach (“No light, no problem”) czy wtedy, kiedy zmieni się nasz wygląd (założymy okulary, zmienimy fryzurę czy zrobimy makijaż). Apple przekonuje, że nasza twarz, to “magiczne hasło, którego nigdy nie zapomnimy”.
Kiedyś wszystko było proste, logiczne i przewidywalne – strategia “tick-tock”, czyli nowy numer co dwa lata wraz ze zmianą dizajnu, “s” w kolejnym roku, jako update bebechów. Pierwszy raz Apple odeszło od tej strategii rok temu – iPhone 7 to ten sam dizajn, co dwa poprzednie modele.
W tym roku sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej – zamiast iPhone’a 7s zobaczyliśmy od razu iPhone’a 8. No i pojawił się iPhone X z nazwą z zupełnie innej bajki.
Apple udostępniło pierwszą reklamę świąteczną, zatytułowaną “Sway”. Jest iPhone X, są AirPodsy, a w nich “Palace” Sama Smitha. Jest taniec w śniegu na ulicach Pragi. Pojawia się uczucie. Do zakochania jeden… AirPod.
Choreografia jest niczego sobie, jednak zdecydowanie nie lubię reklam Apple, które mają “chwytać za serce”. Ale obejrzyjcie, może się Wam spodoba, w końcu idą święta…