W swojej najnowszej nocie do inwestorów analityk Ming-Chi Kou potwierdza to, co w ostatnich tygodniach stało się właściwie oczywiste – wszystkie przyszłoroczne iPhone’y będą wyposażone w Face ID i nie będą posiadały Touch ID.
Do momentu prezentacji iPhone’a X spekulowało się, że system rozpoznawania twarzy został zaimplementowany przez Apple niejako w trybie awaryjnym, w zastępstwie Touch ID, bo firmie nie udało się umieścić skanera linii papilarnych pod/w ekranie. Potem jednak okazało się, że Apple od dawna, od ponad roku, planowało wyposażenie swojego najnowszego flagowca w Face ID, które uznaje za dużo lepsze rozwiązanie niż Touch ID.