Z raportu strony G for Games, powołującej się na informacje znalezione w chińskiej sieci Weibo, wynika, że Apple testuje obecnie co najmniej pięć modeli iPhone’a 7, różniących się między sobą specyfikacją techniczną oraz wykorzystanymi technologiami.
Wśród testowanych opcji znajduje się złącze USB-C kompatybilne ze słuchawkami, ładowanie bezprzewodowe, technologia “multi-Force Touch”, dwie tylne kamery oraz czytnik linii papilarnych umieszczony w wyświetlaczu.
Jedynym urządzeniem Apple z wyjściem USB-C jest w tym momencie 12-calowy MacBook, ale należy się spodziewać, że w port ten zostaną wyposażone nowe modele MacBooków Air i Pro, wkrótce pewnie też iMaki. Użycie USB-C w iPhonie (oraz ewentualnie w iPadzie i iPodzie touch) byłby krokiem w stronę ujednolicenia oferty firmy z Cupertino – wszystkie komputery stacjonarne, laptopy oraz urządzenia mobilne Apple korzystałyby z tego samego portu. Mogłyby wtedy w łatwy sposób korzystać z tych samych akcesoriów.
Kilka dni temu świat obiegła plotka, że Apple nie wyposaży iPhone’a 7 w port słuchawek mini-jack – zamiast tego słuchawki mielibyśmy podłączać do wyjścia Lightning. Teraz może się okazać, że Apple zrezygnuje również z portu Lightning na rzecz USB-C. Byłby to co prawda spory cios w użytkowników posiadających nierzadko prawdziwy arsenał akcesoriów z wtyczką Lightning, ale, jak pamiętamy, Apple przeprowadziło taką zmianę już dwukrotnie – rezygnując z portu 30-stykowego w urządzeniach mobilnych oraz tradycyjnego portu USB w MacBooku.
W czasach niezwykłej popularności urządzeń Bluetooth oraz aktualizacji i archiwizacji OTA, coraz rzadziej podłączamy jednak jakiekolwiek akcesoria do iPhone’a, a port Lightning się coraz częściej potrzebny jedynie do ładowania. Ale i ta funkcja może okazać się zbyteczna, jeśli “na salony” wkroczy ładowanie bezprzewodowe.
Technologia ta jest na razie zbyt mało zaawansowana (ładowanie odbywa się wolno, urządzenia zbytnio się nagrzewają, itd.), ale nie ma wątpliwości, że w czasach, kiedy tak powszechnie korzystamy z urządzeń mobilnych, których piętą achillesową jest właśnie długość życia baterii, ładowanie bezprzewodowe jest jedną z tych technologii, nad rozwojem której producenci będą pracować najmocniej.
Wiemy na przykład, że firma z Cupertino pracuje nad konstrukcją ładowarki indukcyjnej opierającej się na wykorzystaniu cewek elektrycznych w elementach urządzenia.
Przeczytaj: Całkowicie bezprzewodowe ładowanie zaprezentowane na CES 2015
Dwie pozostałe technologie testowane rzekomo przez Apple w testowych modelach iPhone’a 7 – multi-touch Force Touch (czyli jednoczesne użycie 3D Touch więcej niż jednym palcem) oraz Touch ID wbudowany w wyświetlacz – ułatwiłyby Apple pozbycie się przycisku Home i stworzenia iPhone’a z mniejszą obudową (mógłby to być iPhone o podobnych wymiarach, co obecne modele, ale z większym ekranem lub mniejszy iPhone z ekranem w takim samym rozmiarze, jak teraz). O takim kroku ze strony Apple mówi się od dawna.
Z informacji zdobytych przez G for Games wynika też, że Apple testuje również możliwość wykorzystania technologii AMOLED do produkcji wyświetlaczy iPhone’ów, ale według ostatnich doniesień, Phone’y mają być wyposażone w ekrany LCD jeszcze przynajmniej do 2018 r.
POLECAMY: Wszystko, co dotąd „wiemy” o iPhonie 7
Podłącz się do ThinkApple na Twitterze, Facebooku lub Google+ żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Przeczytaj też:
- Kto chce mniejszego iPhone’a?
- Jak przyspieszyć iPhone’a/iPada
- iPhone 6s jest (prawie) wodoszczelny [test wideo]
Źródło: G for Games, za 9to5Mac
Grafika: Martin Hajek