Jak potwierdza instytut Chartered Trading Standards Institute, przeprowadzone na grupie 400 podrobionych zasilaczy Apple testy wykazały, że jedynie 1% ładowarek kupionych z różnych źródeł w internecie jest bezpiecznych dla urządzenia, ale i samego użytkownika.
Jak donosi BBC, jedynie trzy spośród dokładnie czterystu egzemplarzy różnego pochodzenia posiadało bezpieczną izolację, zapobiegającą porażeniom prądem w bardzo podstawowych testach przeprowadzonych przez Underwriters Laboratories.
Jak mówi Leon Livermore z CTSI, przy kupnie ładowarki przez internet warto zastanowić się, czy pozyskujemy produkt z pełni legalnego i zaufanego źródła. Oryginalny zasilacz będzie kosztował faktycznie nieco więcej, ale w najgorszym wypadku zamiennik kosztować może nie tylko pieniądze… Niestety zdarzają się też kopie z podrobionymi znakami i certyfikatami na obudowie.
Jakiś czas temu Apple sprawdzało, ile spośród sprzedawanych na Amazonie zasilaczy jest oryginalnych i wyniki również nie wyglądały najlepiej. Wyszło z nich, że ponad 90% z oferowanych tam ładowarek to podróbki. Dlatego niedługo później Amazon wprowadził nową politykę rejestrowania marek. Wymaga ona od sprzedawcy uzyskania przyzwolenia producenta na sprzedaż, zanim się jej dopuści.
Czytaj też:
- Okrągły Apple Watch? Patenty przyznane Apple wskazują na prace nad urządzeniem z okrągłym wyświetlaczem
- Apple Pay już niedługo w Polsce? – kolejny dowód
- Wszystkie modele iPhone’a 8 z ładowaniem bezprzewodowym i szklaną obudową
Jak szybciej ładować iPhone’a?
Posłuchaj najnowszego odcinka ThinkApple Podcast:
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: 9To5Mac