Apple zmienia reguły gry – od teraz każda aplikacja musi informować, jakie dane o nas pozyskuje

Łukasz Bernaczyk   15 grudnia 2020

Wraz z iOS 14.3 i najnowszymi aktualizacjami wszystkich pozostałych systemów operacyjnych, Apple wprowadziła do internetowego sklepu z aplikacjami App Store przejrzyste karty (App Privacy Labels) z informacjami, jakie dane każda aplikacja pozyskuje na nasz temat i w jaki sposób je wykorzystuje.

Szczegóły dotyczące prywatności w aplikacji

O zamiarze wprowadzenia nowego sposobu przedstawiania informacji dotyczących prywatności w App Store Apple informowało już podczas czerwcowej konferencji WWDC 2020.

Teraz, wraz uaktualnieniami iOS 14.3, iPadOS 14.3, macOS 11.1, tvOS14.3 i watchOS 7.2, nowe etykiety z informacjami dotyczącymi prywatności stały się faktem i są obowiązkowe dla każdej aplikacji w App Store, niezależnie od urządzenia, dla jakiego przeznaczona jest dany program.

Swój nowy sposób przedstawiania informacji dotyczących prywatności Apple traktuje bardzo poważnie, na co dowodem jest fakt, że aplikacje, które nie będą informowały o tym, jakie dane pozyskują, mogą zostać po prostu usunięte ze sklepu. Apple na razie podaje, że “podczas zgłaszania kolejnego uaktualnienia aplikacji deweloper będzie musiał podać informacje dotyczące ochrony prywatności”.

Trzy rodzaje etykiet

Wprowadzony przez Apple nowy sposób przedstawiania informacji dotyczących prywatności jest bardzo prosty i przejrzysty.

Cala sekcja “Prywatność w aplikacji” została podzielona na trzy etykiety z informacjami o prywatności:

  • Dane używane do śledzenia użytkownika – jakie dane mogą być wykorzystywane do śledzenia użytkownika w aplikacjach i stronach internetowych innych firm.

 

  • Dane, które są z Tobą powiązane – jakie dane na temat użytkownika są gromadzone przez aplikację i mogą zostać powiązane z kontami, urządzeniami i tożsamością użytkownika.

  • Dane, które nie są z Tobą powiązane – jakie dane są gromadzone przez aplikację. ale nie są w żaden sposób powiązane z użytkownikiem.

Co prawda jeszcze nie wszystkie aplikacje w App Store pokazują opisane wyżej etykiety, ale jest to już wyłącznie kwestią (niedługiego) czasu, kiedy będą musiały zacząć to robić. Z perspektywy użytkownika będziemy teraz mieli jasne informacje na temat tego, jak z naszymi danymi obchodzi się konkretna aplikacja.

Maki w chipami z serii "M" w rewelacyjnych cenach!

Łukasz Bernaczyk

Swoją przygodę z Apple zaczął w 1992 r. od Macintosha Classic. Od tego czasu wierny użytkownik i fan marki z Cupertino. Z wykształcenia mgr inż. informatyki w inżynierii, pracuje również jako Dyrektor ds. Rozwoju w jednej z podpoznańskich firm. Gadżeciarz, miłośnik amerykańskiej koszykówki, szachów i podróży. W wolnych chwilach eksperymentuje z elektroniką i własnoręcznie robionym smart home.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: