Pierwszymi wrażeniami podzieliłem się z Wami już w piątek, po zaledwie kilku godzinach z iPhonem X. Przez weekend miałem okazję dokładniej przyjrzeć się nowemu flagowcowi z Cupertino.
Oto kolejna porcja moich spostrzeżeń:
Pierwszymi wrażeniami podzieliłem się z Wami już w piątek, po zaledwie kilku godzinach z iPhonem X. Przez weekend miałem okazję dokładniej przyjrzeć się nowemu flagowcowi z Cupertino.
Oto kolejna porcja moich spostrzeżeń:
Ten wpis jest częścią cyklu, w którym opisuję mój test przesiadki z iOS na Androida. Więcej informacji o tym, dlaczego zdecydowałem się na taki test znajdziesz tutaj. A tutaj pierwszy wpis, w którym opisałem przenoszenie danych z iPhone’a na Androida.
Gdyby jeszcze dziesięć lat temu ktoś z Was zapytał mnie, jakimi kryteriami kieruję się wybierając nowy telefon, odpowiedziałbym, że najważniejszy jest dla mnie design. Oprogramowanie nie miało dla mnie wtedy większego znaczenia, być może dlatego, że byłem młody i miałem trochę inaczej poustawiane priorytety.
Drugim z powodów był fakt, że możliwości wszystkich ówczesnych telefonów były bardzo podobne. Nieważne, czy posiadało się telefon Nokii czy Siemensa, ich funkcjonalność w zasadzie była bardzo podobna.
Nigdy nie zwracałem szczególnej uwagi na czas pracy baterii w iPhonie (gdy jest bliski rozładowania po prostu podłączam go do prądu, rzadko jestem w sytuacji, kiedy naprawdę nie mogę go do niczego podłączyć, nawet do powerbanka), ale dla wielu osób długość pracy urządzenia na jednym ładowaniu wydaje się być bardzo ważną sprawą, dlatego robię testy baterii każdego modelu, żeby podzielić się nimi z Wami.
Jak to wygląda w przypadku iPhone’a X? Dobrze. A nawet bardzo dobrze – czas pracy baterii najnowszego flagowca jest porównywalny z iPhonem 7 i 8 Plus.
„Tapety tygodnia” to seria, w której polecamy ciekawe, inspirujące tapety na iPhone’a, iPada i Maca, które mamy nadzieję przypadną Wam do gustu. W każdym tygodniu znajdziecie u nas inny motyw przewodni, wiec zapowiada się naprawdę interesująco.
Jeśli dołożymy do tego możliwość opublikowania Waszych zdjęć jako tapet, robi się jeszcze ciekawiej. Wszystkie zdjęcia, które macie ochotę opublikować na ThinkApple, żeby podzielić się z innymi, wysyłajcie na mój adres e-mail. Pamiętajcie tylko, żeby były to Wasze najbardziej dopieszczone perełki.
Na wstępie chciałbym przeprosić wszystkich, którzy przez ostatnie dwa weekendy bezskutecznie wyczekiwali „Tapet tygodnia”. Wszystkiemu winny jest mój test Androida, który pochłonął mnie bez reszty.
Od prawie roku używam iPhone’a 7 Plus – choć bardzo nie podoba mi się jego duży rozmiar i duża waga, nie zrezygnowałem z niego przede wszystkim ze względu na kamerę. Po prostu nie mogę sobie już wyobrazić używania iPhone’a bez podwójnej kamery z zoomem optycznym i trybem portretowym. Teraz taką kamerę, a nawet lepszą (jaśniejszy teloobiektyw ze stabilizacją), a w dodatku prawie taką samą baterię dostaję w zdecydowanie mniejszym, (nieco) lżejszym, bardziej poręcznym telefonie. Do tego z większym ekranem.
No i jest. iPhone X – najbardziej wyczekiwany iPhone od lat. Z ekranem (prawie) edge-to-edge, kontrowersyjnym wycięciem, bez uwielbianego przez użytkowników Touch ID, za to z budzącą wiele obaw i wątpliwości (nie u mnie) nową metodą biometryczną – Face ID.
Spędziłem z iksem kilka intensywnych godzin. Oto moje pierwsze wrażenia.
iPhone X. Srebrny. Od kilku godzin jest w moich rękach.
Wygląda niezwykle elegancko – szkło i stal. Lśniąca rama, lśniące “plecki”. Mały, zgrabny, poręczny.
W rozmowie z Mashable (i kilkoma innymi mediami) Craig Federighi zdradził, że Face ID pozwoli zaoszczędzić iPhone’owi X trochę energii. Wszystko dzięki systemowi rozpoznawania twarzy i kamerze TruDepth, która potrafi rozpoznać, czy w danym momencie patrzymy na ekran – jeśli nie, ekran po krótkiej chwili zostanie przyciemniony, a potem zupełnie wyłączony, nie zużywając niepotrzebnie baterii.
Apple ogłosiło właśnie wyniki finansowe za trzeci kalendarzowy kwartał tego roku. Przychody wyniosły 52,6 mld dolarów, co jest nowym rekordem tego kwartału. Firma zarobiła “na czysto” 10,7 mld dolarów.
Kilka dni temu Play zapowiedział, że wystartuje ze sprzedażą iPhone’a X w piątek, 3 listopada, o godzinie 8:00 w warszawskim salonie przy Placu Konstytucji 6. Teraz operator zdradził kilka dodatkowych szczegółów, m.in. dotyczących cen telefonu bez umowy i w abonamencie.