Świetne informacje dla osób, które zamierzają niedługo kupić nowego MacBooka Air lub MacBooka Pro – jeszcze przed wakacjami Apple ma wprowadzić do sprzedaży odświeżone modele tych laptopów wyposażone w klawiaturę nożycową, która zastąpi awaryjną klawiaturę z mechanizmem motylkowym. Informacje te pochodzą od analityka Ming-Chi Kuo, który jest bardzo wiarygodnym źródłem wiadomości na temat planów Apple.
klawiatura nożycowa
Nowy raport analityka Ming-Chi Kuo przynosi świetne wiadomości: 13-calowy MacBook Pro zostanie zastąpiony nowym modelem o przekątnej ekranu 14,1”. Pomimo większej przekątnej wyświetlacza rozmiary urządzenia nie zmienią się, gdyż – podobnie jak w wersji 16-calowej – zmniejszą się ramki wokół ekranu. Dodatkowo, nowy laptop ma być wyposażony w klawiaturę z mechanizmem nożycowym i wyświetlacz w technologii mini-LED.
Niedawno odbyła się premiera nowego, 16-calowego MacBooka Pro, który poza większym ekranem jest pierwszym laptopem Apple, w którym powrócono do „starego” typu klawiatury z mechanizmem nożycowym. Wygląda na to, że drugi z MacBooków Pro, model 13-calowy otrzyma taką samą klawiaturę w odświeżonej wersji jeszcze w pierwszej połowie 2020 r.
Znany analityk i autor wielu przecieków Ming-Chi Kuo twierdzi, że w połowie 2020 r. Apple pokaże pierwszego MacBooka wyposażonego w klawiaturę z mechanizmem nożycowym nowej generacji.
Analityk Ming-Cho Kuo twierdzi, że niesławna, awaryjna klawiatura z mechanizmem motylkowym, którą obecnie znajdziemy we wszystkich laptopach Apple, zacznie być niedługo zastępowana przez nową klawiaturą z ulepszonym mechanizmem nożycowym – pierwszym komputerem w nią wyposażonym ma być 16-calowy MacBook Pro, którego premiera spodziewana jest jesienią.
Wygląda na to, że już niedługo Apple zacznie naprawiać jeden ze swoich największych błędów w ostatnich latach (o ile nie największy) – analityk Ming-Chi Kuo podaje, że już w tym roku do odświeżonego modelu MacBooka Air ma trafić zupełnie nowa klawiatura, z używanym wcześniej mechanizmem nożycowym (o wyższym profilu i z większym skokiem), zamiast stosowanego od 2015 r., niesławnego mechanizmu motylkowego.
