Po pierwszych, intensywnych testach baterii Apple Watch, postanowiłem sprawdzić, jak zarządzenie energią w zegarku wygląda w warunkach ograniczonego używania, czyli takiego, kiedy chcemy korzystać z podstawowych funkcji Apple Watch, ale jednocześnie zależy nam na tym, żeby zegarek działał jak najdłużej na jednym ładowaniu.
kwiecień 2015
My nie testowaliśmy jeszcze naszego Apple Watch pod wodą i, szczerze mówiąc, nie za bardzo palimy się, by to zrobić. Na szczęście znaleźli się dobrze ludzie, którzy zrobili to za nas. Okazuje się, że woda applowskiemu zegarkowi niestraszna.
Tim Cook ujawnił wczoraj, że Apple Watch będzie prawdopodobnie dostępny w kolejnych krajach przed końcem czerwca. Według szefa Apple stanie się tak, jeśli firma sprosta “ogromnemu zapotrzebowaniu” na Apple Watch w tych krajach, w których zegarek trafił do sprzedaży w zeszły piątek.
Apple udostępniło właśnie deweloperom drugą betę iOS 8.4. Pierwsza beta, która ujrzała światło dzienne dwa tygodnie temu, zawierała całkowicie odmienioną aplikację Muzyka, mającą być zapowiedzią nowego serwisu muzycznego od Apple. Dzisiejsza beta przynosi drobne ulepszenia i rozwiązania błędów, które pojawiły się w beta1.
Według Apple, bateria w Apple Watch powinna wystarczyć na 18 godz. tzw. “typowego użytkowania”. W naszych testach, przy dość intensywnym używaniu zegarka, energii starczyło na wiele dłużej. Apple Watch z pewnością będziemy musieli ładować codziennie (tak, jak większość z nas codziennie ładuje iPhone’a), ale zdecydowanie nie musimy się obawiać, że przy typowym użytkowaniu bateria wyładuje się w ciągu dnia.
W piątek w Berlinie na gorąco spisałem wrażenia z pierwszego dnia używania Apple Watch. Spostrzeżeniami z drugiego dnia (nie martwcie się, nie będę tak codziennie) chciałem podzielić się z Wami wczoraj w nocy, niestety pokłady energii wyczerpały mi się przed ukończeniem wpisu. Zegarek za to trzyma się bardzo dobrze: po 29 godz. w gotowości i blisko 4 godz. używania zostało mu jeszcze 13% energii.
Oto garść spostrzeżeń z drugiego dnia:
“Mówcie co chcecie, Apple Watch jest rewelacyjny!” – to pierwsze, co przyszło mi na myśl po kilku godzinach używania applowskiego zegarka. Przechadzałem się po Berlinie, zjadłem currywurst na Hackescher Markt, lody na Alexanderplatz, wypiłem Berlinera na Kreuzbergu. I testowałem Apple Watch. Teraz piję kawę na Prenzlauer Berg i spisuję pierwsze wrażenia:
Wszystko poszło szybko, łatwo i przyjemnie. Kilka minut po godz. 9 redakcja Think Apple weszła w posiadanie pięknego Apple Watch Sport w kolorze gwiezdnej szarości. Według wszystkich znaków na niebie i ziemi byliśmy pierwszymi Polakami, którzy kupili Apple Watch! Zegarek kupiliśmy w The Corner w Berlinie. Butik ten ma (miał?) dzisiaj Apple Watch w wolnej sprzedaży (pierwsi kolejkowicze pojawili się już wczoraj), na nas na szczęście czekała rezerwacja, którą udało się zrobić dzięki pomocy zaprzyjaźnionych czytelników z Berlina.
W przeciwieństwie do stalowych i złotych modeli Apple Watch, w których zastosowano szafirowy wyświetlacz, w sportowym modelu applowskiego zegarka znajdziemy szkło nazwane przez Apple Ion-X. Według firmy z Cupertiono jest to ten sam materiał, którego używa się w promach kosmicznych i superszybkich pociągach. “Szkło to jest cienkie, lekkie i jednocześnie pięć razy bardziej wytrzymałe od zwykłego szkła” – czytamy na stronie Apple.
Czy zatem w ogóle nie powinniśmy się obawiać o wyświetlacz naszego Apple Watch Sport kiedy założymy go na rękę w ten piątek? Zobaczcie test wytrzymałości szkła Ion-X wykonany przez Lewisa Hilsentegera z UnboxTherapy.