Wraz z wprowadzeniem watchOS 4 otrzymamy dostęp do nowej tarczy – Siri, której zadaniem jest wyświetlanie potrzebnych nam informacji w odpowiednim momencie. To, co zobaczymy na naszym zegarku będzie uzależnione od pory dnia i zadań, jakie mamy do wykonania, np. rano Siri przypomni nam o spotkaniach biznesowych lub prywatnych, a wieczorem, że korki są większe niż zwykle i powrót do domu może potrwać dłużej.
Siri będzie nam przypominać o rzeczach pobranych z aplikacji systemowych oraz firm trzecich.
Apple Watch wprawdzie nie jest profesjonalnym zegarkiem sportowym, ale dla osób trenujących amatorsko nadaje się wyśmienicie. Zegarek od Apple od samego rana będzie nas teraz zachęcał do aktywności, kusząc nas osiągnięciami, które są w zasięgu naszej ręki i utrzymania aktualnych wyników.
Wieczorem, jeśli nasze kręgi nie będą domknięte, zegarek będzie nas dopingował i podpowiadał jak osiągnąć wyznaczony cel.Użytkownicy otrzymają także wyjątkowe wyzwania miesięczne przeznaczone tylko dla nich, by utrzymać naszą motywację i osiągać jeszcze lepsze wyniki.
Rozpoczęcie treningu z Apple Watchem będzie jeszcze łatwiejsze oraz dużo szybsze dzięki funkcji szybkiego startu – wystarczy wybrać ćwiczenie i w nie stuknąć.
Jeśli lubisz uprawiać kilka rodzajów sportów jeden po drugim, na pewno spodoba ci się opcja szybkiego przełączania, dzięki której, np. po bieganiu będziesz mógł szybko wsiąść na rower i przełączyć się miedzy treningami w ciągu trwania jednej sesji.
Dla osób, które dużo pływają ze swoim zegarkiem, też znajdzie się kilka nowości – od teraz Apple Watch automatycznie zmierzy serie i odpoczynki, tempo oraz dystans dla każdego stylu pływackiego z osobna.
Wszyscy, którzy chodzą na siłownię, bez wątpienia nie pogardzą możliwością zsynchronizowania swojego zegarka ze znajdującymi się tam urządzeniami treningowymi. Dzięki temu informacje, takie jak tętno, szybkość i spalanie kalorii będą zawsze zsynchronizowane z naszym Apple Watchem. Firmy, których urządzenia już teraz będą wspierać tę funckcję: Life Fitness, Cybex, Schwinn, StairMaster, Matrix, TechnoGym.
Zegarek będzie również współpracował z zewnętrznymi akcesoriami (glukometr czy opaski mierzące tętno), żeby później móc wszystko zsynchronizować z aplikacją w iPhonie.
Zmian doczekała się też aplikacja Muzyka. Jej interfejs został całkowicie przebudowany, dzięki czemu obsługa ma być bardziej intuicyjna. WatchOS 4 pozwala na synchronizację większej ilości playlist (nie tylko jednej), a playlisty przygotowane przez Apple Music, czyli Heavy Rotation, My Favorites Mix oraz My New Music Mix automatycznie zsynchronizują się z naszym zegarkiem.
Niestety jeśli chodzi o płatności zbliżeniowe w naszym kraju dalej nic się nie zmienia i Apple Pay dalej pozostaje poza naszym zasięgiem. Kiedy jednak usługa zostanie nam już udostępniona, będziemy mogli za pomocą iMessages i Siri przesyłać lub odbierać pieniądze od naszych znajomy za pomocą Apple Watcha.
W Apple Watch z systemem watchOS 4 znajdziemy również nowe animacje, automatyczne wyciszanie powiadomień podczas rozpoczęcia treningu, a jeśli zegarek wykryje, że prowadzimy samochód, również włączy tryb „nie przeszkadzać”.
Nowości jest naprawdę sporo i nie omieszkam wypróbować ich w wersji beta, kiedy będzie już dostępna publicznie. Finalna wersja watchOS 4.0 będzie dostępna jesienią.
Dajcie znać co sądzicie o nowej wersji systemu, co wam się podoba, a czego według Was zabrakło.
Posłuchaj najnowszego odcinka ThinkApple Podcast – iPhone IKS (i inne nowości)
Wszystkie nowości z WWDC 2017:
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.