Pixel 3 w innym ujęciu – cztery funkcje, które Apple mogłoby zaczerpnąć z nowego smartfona Google

Łukasz Bernaczyk   10 października 2018

Wczoraj odbyła się premiera nowego telefonu Google Pixel 3. Rewolucji oczywiście nie ma, ale z pewnością jest kilka rzeczy, które chętnie zobaczyłbym w iPhonie.

Kamera z trybem „Night Sight”

Żebyśmy się dobrze zrozumieli – nie chodzi mi o samą kamerę. Choć telefony z serii Pixel zawsze dysponowały dobrymi aparatami, uważam, że te zastosowane w iPhone’ach XS i XS Max biją pozostałe na głowę.

Ale chciałbym znaleźć w iPhone’ach funkcję, którą Google nazwało „widokiem nocnym” (ang. Night Sight). Pozwala ona na wykonywanie bardzo dobrych zdjęć po zmroku. Przez “bardzo dobre” mam na myśli zdjęcia pozbawione dużego szumu oraz z dobrym odwzorowaniem kolorów i detali.

Night Sight, podobnie jak funkcja HDR, wykonuje kilka (lub kilkanaście) zdjęć i nakłada je na siebie. Jednak celem tego zabiegu nie jest, jak w przypadku HDR, uzyskanie dużego zakresu tonalnego, lecz wyciągnięcie z ciemności na poszczególnych fotografiach największej ilości detali.

USB-C

Tu pewnie narażę się części użytkowników iPhone’ów, ale przecież to moje subiektywne odczucia i nie wszyscy muszą się z nimi zgadzać. Złącze Lightning ma wiele zalet, ale mimo wszystko w moim iPhonie wolałbym USB-C.

Powód jest prosty: USB-C rządzi rynkiem i przewody z tego typu końcówkami są wszędzie. Biorąc pod uwagę, że nadchodzący iPad Pro ma być również wyposażony w wejście USB-C, które mają też MacBooki oraz cała masa akcesoriów do sprzętu Apple, nie bardzo chciałbym, żeby Lightning pozostał w przyszłorocznych iPhone’ach.

Jest jeszcze jedna opcja – że Apple w ogóle pozbędzie się jakiegokolwiek złącza w swoich smartfonach, idąc całkowicie w łączność i ładowanie bezprzewodowe. Ale na ten krok jest chyba jeszcze za wcześnie.

Szybkie ładowanie i szybka ładowarka

Niezależnie od filozofii, jaka przyświeca Apple, aby cały czas ładować do pudełek nowych iPhone’ów ładowarkę 5 W (Tomek wyjaśniał powód takiego postępowania tutaj), ja z punktu widzenia użytkownika nie bardzo mam ochotę w pudełku telefonu za minimum 5000 zł znaleźć tak słaby zasilacz.

Skoro iPhone ma szybkie ładowanie to, dlaczego do tych 5000 zł mam jeszcze dopłacać za osobną ładowarkę, która pozwoli mi naładować telefon w czasie, w którym robią to urządzenia ładujące znajdujące się w pudełkach telefonów praktycznie całej konkurencji?

Call Screen

Na tą funkcję w iPhone’ach raczej na razie nie ma szans, tym bardziej w języku polskim. W pierwszej kolejności liczę na polskie Siri, ale „Call screen” byłby do tego niezłym dodatkiem.

Wspomniana funkcjonalność pozwala na odebranie rozmowy w trybie autodeskrypcji. W dużym skrócie – osoba dzwoniąca do nas mówi do telefonu, a dzięki Google Assistant na naszym smartfonie wyświetla się to w formie tekstu, na który możemy odpisać lub podjąć rozmowę i odpowiedzieć. Jeśli np. okaże się, że dzwoni telemarketer, numer może automatycznie zostać oznaczony jako spam.

Nie jest to jakaś niezbędna funkcjonalność, ale że lubię gadżety i wszelkie nowinki techniczne, to i tę chętnie znalazłbym w moim nowym iPhonie.

Nie znalazłem wśród funkcji nowego Google Pixel 3 nic innego, czego brakowałoby mi w iPhonie. Jeżeli Wy znacie takie funkcjonalności – napiszcie w komentarzach.

Codziennie nowy HOT DEAL na Apple!

Łukasz Bernaczyk

Swoją przygodę z Apple zaczął w 1992 r. od Macintosha Classic. Od tego czasu wierny użytkownik i fan marki z Cupertino. Z wykształcenia mgr inż. informatyki w inżynierii, pracuje również jako Dyrektor ds. Rozwoju w jednej z podpoznańskich firm. Gadżeciarz, miłośnik amerykańskiej koszykówki, szachów i podróży. W wolnych chwilach eksperymentuje z elektroniką i własnoręcznie robionym smart home.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: