W ostatnich tygodniach pojawiało się wiele doniesień na temat tego, czy rynkowa premiera iPhone’a 9 (iPhone’a SE 2) zostanie opóźniona przez epidemię koronawirusa, czy nie. Najnowszy raport Digitimes wskazuje, że nowy budżetowy iPhone trafi jednak do sprzedaży nieco później, niż pierwotnie planowało to Apple.
iPhone 9/SE 2 – premiera w drugim kwartale 2020
Według Digitimes, nowy model “taniego” iPhone’a przeszedł już ostateczną fazę testową i weryfikacyjną, jednak jego produkcja jest nieznacznie opóźniona – według źródeł w łańcuchu dostaw Apple, jeden z tajwańskich podwykonawców firmy z Cupertino będzie w stanie dostarczyć produkowane przez siebie komponenty do nowego modelu dopiero w drugim kwartale tego roku. Wcześniej dostawę planowano na pierwszy kwartał.
Oznacza to, że masowa produkcja iPhone’a 9/SE 2 ruszy znacznie później niż planowało Apple (według wcześniejszych informacji, miała się ona rozpocząć już w połowie lutego). To z kolei oznacza, że nowy budżetowy iPhone najprawdopodobniej nie trafi na półki sklepowe 3 kwietnia, jak się spodziewano, tylko później – wydaje się, że pierwszy realistyczny termin w tej sytuacji to maj, a być może dopiero początek czerwca.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że Apple może zaprezentować światu nowy model już pod koniec marca, jak ponoć oryginalnie planowało. Choć jeśli nie zorganizuje w tym celu konferencji – a trudno przypuszczać, by ją zrobiła w sytuacji rozporzestrzeniania się koronawirusa, to może ogłosić iPhone’a 9/SE 2 i inne sprzęty za pomocą informacji prasowej właściwie w dowolnym momencie.
Więcej o iPhonie 9/SE 2:
- iPhone SE 3 z dłuższym czasem pracy na baterii – porównanie z SE 2 i innymi modelami
- Bloomberg: Apple może obniżyć cenę iPhone’a do 199 dol.
- “iPhone’a SE Plus 2020” – większy brat budżetowego iPhone’a SE 2. gen. jeszcze w tym roku?
- Przegląd najciekawszych etui do iPhone’a SE 2020
- iPhone SE (2020) pracuje na jednym ładowaniu o 25% dłużej od iPhone’a 8, mimo że posiada baterię o tej samej pojemności
- Tani iPhone SE 2. gen. w testach szybkości zawstydza droższego o tysiąc dolarów Samsunga Galaxy S20 Ultra i wszystkie inne flagowce z Androidem