Kilka dni temu Apple przyznało, że sklepowa premiera iPhone’a 12 może mieć kilkutygodniowe opóźnienie. Według najnowszego raportu DigiTimes firma z Cupertino może podzielić proces wprowadzania nowych iPhone’ów do sprzedaży na dwa etapy.
Dla osób mniej zorientowanych w temacie przypomnę, że w tym roku Apple ma zaprezentować aż cztery nowe iPhone’y z serii “12”:
O ile konferencja, na której zaprezentowane zostaną wszystkie wyżej wymienione smartfony może odbyć się tradycyjnie w pierwszej połowie września (ostatnie doniesienia wskazują na datę 8 września), o tyle rozpoczęcie sprzedaży iPhone’ów z linii “12” będzie opóźnione, o czym informowało ostatnio oficjalnie Apple.
Przyczyną opóźnienia jest oczywiście pandemia koronawirusa oraz skutki jakie wywołała, w tym opóźnienia w produkcji podzespołów do nowych iPhone’ów. W sieci już od dawna mówiło się o tych opóźnieniach, wskazując przy tym różne prawdopodobne daty premiery sklepowej iPhone’a 12 – jedni pisali o październiku, a nawet listopadzie, a najwięksi pesymiści wskazywali nawet początek 2021 roku.
W swoim najnowszym raporcie DigiTimes pisze, że cztery modele iPhone’a 12 mogą zostać wprowadzane do sprzedaży w dwóch etapach.
W pierwszym etapie do sklepów mają trafić dwa modele z ekranem o przekątnej 6,1 cala, czyli tańszy iPhone 12 “Max” oraz iPhone 12 Pro. W drugim etapie w sprzedaży pojawiłyby się dwa pozostałe modele, czyli Phone 12 z ekranem o przekątnej 5,4 cala oraz iPhone 12 Pro Max z 6,7-calowym ekranem.
DigiTimes nie podaje szczegółów na temat tego, kiedy miałyby się odbyć obydwa etapy – czy opóźnienie będzie dotyczyć wszystkich nowych iPhone’ów, tylko jedne zadebiutują wcześniej niż inne, czy też modele z ekranem 6,1″ trafią do sprzedaży jeszcze we wrześniu, a opóźniona będzie jedynie sklepowa premiera dwóch pozostałych modeli 5,4″ i 6,7″.
Nie pozostaje nam nic innego, jak cierpliwie czekać na oficjalne informacje od Apple lub na kolejne przecieki, zwłaszcza od analityka Ming-Chi Kuo oraz Marka Gurmana z Bloomberga.