Kilka miesięcy temu pojawiły się doniesienia, że Apple ma już prototyp składanego iPhone’a. Jednak urządzenie podobno nie miało jednego, zginanego ekranu, tylko dwa osobne wyświetlacze. Ale to się już zmieniło – z najnowszego przecieku wynika, że Apple testuje już “prawdziwego” składanego iPhone’a z elastycznym, składanym ekranem.
Informację o postępie prac nad składanym iPhonem podał tajwański Economic Daily News. Informatorzy dziennika donoszą, że dwaj podwykonawcy Apple – Foxconn i New Nikko – stworzyli już próbne egzemplarze, które są testowane w Cupertino.
Z raportu wynika, że w tym momencie Apple skupia się na testowaniu elastycznego wyświetlacza (OLED i micro OLED) oraz specjalnych łożysk, które będą częścią kluczowego mechanizmu odpowiadającego za składanie i rozkładanie urządzenia. Jak podaje Economic Daily News, ten mechanizm będzie musiał przejść bardzo wymagające testy – w przypadku laptopów wymaga się, żeby klapa była w czasie testów otwierana i zamykana od 20 do 50 tys. razy, tymczasem w przypadku składanego telefonu zawiasy będą musiały przejść próbę nawet 100 tys. rozłożeń i złożeń ekranu.
Według informatorów, składany iPhone może wejść do sprzedaży w drugiej połowie 2022 r. Taką samą datę premiery podawali też kilka dni temu redaktorzy izraelskiej strony The Verifier. Według nich, ceny “składaka” z Cupertino mają zaczynać się od 1500 dol., ale informacje o cenie na dwa lata przed spodziewaną premierą urządzenia trzeba traktować z dużym dystansem.
O tym, że Apple pracuje nad składanym iPhonem, ale także składanym iPadem, informowali w poprzednim roku analitycy firmy UBS.
W lutym tego roku Apple opatentowało technologię, która ma rozwiązać największy problem “składaków” – gniecenie się lub uszkodzenie wyświetlacza po złożeniu na tzw. “krawędzi złamania”.