Jesteście właścicielami nowych MacBooków i macie problemy z zacinającymi się klawiszami? Mamy dla Was dobrą wiadomość – Apple opatentowało nowy rodzaj przycisków, który ma temu zapobiec.
Wszystko o MacBookach
MacBook Air, najpopularniejszy komputer w historii Apple, doczeka się nowej wersji w 2018 r. – tak twierdzi analityk Ming-Chi Kuo. Według niego, premiera odświeżonej wersji laptopa odbędzie się w drugim kwartale tego roku (czyli jest duża szansa, że będzie miała miejsce w czerwcu, podczas WWDC 2018).
Komputer ma być jeszcze tańszy niż obecne modele – w tej chwili najtańsza wersja MacBooka Air kosztuje u Apple 4799 zł (ale u innych sprzedawców można ją często dostać w promocyjnej cenie poniżej 4 tys. zł).
Wszyscy dobrze pamiętamy prezentację MacBooka Pro w październiku 2016 r. i późniejsze bezpodstawne narzekanie na zastąpienie wszystkich portów złączami Thunderbolt/USB-C. Paradoksalnie, choć oczekujemy od firmy Apple ciągłego wprowadzania innowacji, to krytykujemy ją, kiedy faktycznie to robi. Oczywiście spodziewałem się, że początkowe problemy związane ze zmianą standardu nastręczą nam niemałych problemów, którym po części miały zaradzić wszelkiego rodzaju przejściówki. Jednak patrząc przyszłościowo, złącze Thunderbolt/USB-C ma więcej zalet niż wad, a jego implementacja w komputerach Apple przyniesie nam ogromną ilość korzyści, o których wcześniej nawet nie marzyliśmy.
Według Marka Gurmana z Bloomberga, w 2018 r. Apple może wprowadzić na rynek co najmniej trzy nowe Maki z własnymi koprocesorami. Artykuł Gurmana, przedstawiający historię wszystkich zaprojektowanych przez firmę z Cupertino chipów kończy się przywołaniem opinii obserwatorów, że jedynie kwestią czasu jest pojawienie się Maca z procesorem w całości stworzonym przez Apple, co pozbawiłoby Intela ich piątego największego klienta.
Digitimes pisze dzisiaj, że w drugiej połowie 2018 r. Apple planuje wprowadzenie na rynek nowego, “tańszego” MacBooka z 13-calowym ekranem. Serwis powołuje się na informacje z firmy General Interface Solution, która ma dostarczyć moduły LCM (Liquid Crystal Module) do nowego laptopa z Cupertino.
Digitimes pisze dzisiaj, że Apple przekaże w tym roku znaczną część produkcji MacBooków Pro swojemu największemu azjatyckiemu partnerowi – Foxconnowi (dotychczas składaniem tego modelu zajmowała się głównie Quanta). Według informatorów, firma z Cupertino robi to z dwóch głównych powodów: żeby zmniejszyć koszty produkcji oraz dlatego, że przeniesienie produkcji w tym roku wiąże się z mniejszym ryzykiem, bo firma nie planuje na 2018 dużych zmian w MacBooku Pro.
W 2017 r. Apple wprowadziło na rynek nowe modele większości Maców – MacBooka, MacBooka Pro, MacBooka Air, iMaca, Maca Pro, dodatkowo na półki sklepowe trafił iMac Pro, co przyniosło spodziewane rezultaty – według raportu IDC, sprzedaż Maców wzrosła w ostatnim kwartale ubiegłego roku o 7,3% (w porównaniu do tego samego kwartału 2016 r.).
Apple sprzedało w tym czasie 5,7 mln Maców i zwiększyło udział w globalnym rynku komputerów do 8,2%.
W 2017 r. firmie z Cupertino udało się zaktualizować niemal wszystkie swoje produkty – pojawiły się nowe iPhone’y (po raz pierwszy trzy modele), MacBooki 12″ i MacBooki Pro, iPady, iPady Pro, Apple Watch, Apple TV, rzutem na taśmę udało się jescze przed końcem roku wprowadzić do sprzedaży iMaca Pro.
Rok 2018 zapowiada się tak samo ciekawie, a może nawet jeszcze bardziej interesująco.
Apple wiele razy zapowiadało, że nie połączy iOS z macOS, ale wygląda na to, że zamierza pogłębić integrację tych dwóch platform w sposób, który ułatwi życie zarówno deweloperom, jak i użytkownikom.
Bloomberg podaje dzisiaj, że już niedługo Apple umożliwi deweloperom tworzenie jednej, uniwersalnej aplikacji, która będzie działała zarówno na iPhonie czy iPadzie, jak i na Macu.