„Przyjazny. Bystrzejszy. Nastawiony na Ciebie” – tak Apple reklamuje swój nowy system watchOS 4. Czy faktycznie tak jest? Przekonajcie się sami.
trening
Być może z okazji nadchodzącej pierwszej rocznicy pojawienia się zegarka na rynku, może z okazji zbliżającej się premiery nowego modelu, a może bez żadnej specjalnej okazji – Apple zaprezentowało właśnie osiem nowych, 15-sekundowych reklam Apple Watcha. W rolach głównych wystąpiło kilka gwiazd (m.in. Alice Cooper, Chloë Savigny i Nick Jonas), aplikacje Aktywność, Trening, Rain i Argus oraz nowe paski do applowskiego smartwatcha.
Po pierwszym “biegowym” teście Apple Watch byliśmy rozczarowani (choć nie zaskoczeni) niedokładnością jego pomiarów. Okazało się jednak, że applowski zegarek można skalibrować, czyli “nauczyć” go poprawnie mierzyć przebyty dystans i – co za tym idzie – tempo biegu oraz ilość spalonych kalorii. Tak przynajmniej twierdziło Apple. Przez ostatni tydzień kalibrowałem więc Apple Watch i rezultaty okazały się dość zadowalające.
Apple udostępniło wczoraj Watch OS 1.0.1, czyli pierwszą aktualizację oprogramowania Apple Watch. Nowa wersja przynosi garść ważnych ulepszeń i poprawek podnoszących wydajność systemu, umożliwia obsługę znaków Emoji, dodaje obsługę kolejnych języków (niestety ciągle brak polskiego) i ma usprawnić analizę parametrów treningu (dystans, tempo, ilość spalonych kalorii).
W zeszłym tygodniu sprawdzaliśmy, jak Apple Watch radzi sobie z mierzeniem podstawowych parametrów biegu (dystans, tempo, spalone kalorie, itd.) nie będąc połączony z iPhonem. Cóż, wyniki były bardzo rozczarowujące. Okazuje się jednak, że przy pomocy iPhone’a applowski zegarek można skalibrować tak, żeby w swoich pomiarach był o wiele bardziej dokładny.