Być może z okazji nadchodzącej pierwszej rocznicy pojawienia się zegarka na rynku, może z okazji zbliżającej się premiery nowego modelu, a może bez żadnej specjalnej okazji – Apple zaprezentowało właśnie osiem nowych, 15-sekundowych reklam Apple Watcha. W rolach głównych wystąpiło kilka gwiazd (m.in. Alice Cooper, Chloë Savigny i Nick Jonas), aplikacje Aktywność, Trening, Rain i Argus oraz nowe paski do applowskiego smartwatcha.
workout
Po pierwszym “biegowym” teście Apple Watch byliśmy rozczarowani (choć nie zaskoczeni) niedokładnością jego pomiarów. Okazało się jednak, że applowski zegarek można skalibrować, czyli “nauczyć” go poprawnie mierzyć przebyty dystans i – co za tym idzie – tempo biegu oraz ilość spalonych kalorii. Tak przynajmniej twierdziło Apple. Przez ostatni tydzień kalibrowałem więc Apple Watch i rezultaty okazały się dość zadowalające.
W zeszłym tygodniu sprawdzaliśmy, jak Apple Watch radzi sobie z mierzeniem podstawowych parametrów biegu (dystans, tempo, spalone kalorie, itd.) nie będąc połączony z iPhonem. Cóż, wyniki były bardzo rozczarowujące. Okazuje się jednak, że przy pomocy iPhone’a applowski zegarek można skalibrować tak, żeby w swoich pomiarach był o wiele bardziej dokładny.
Już od momentu premiery Apple Watch we wrześniu ubiegłego roku wiedzieliśmy, że applowski smartwatch nie będzie zegarkiem sportowym z prawdziwego zdarzenia. Głowny powód? Brak GPS, który umożliwia poprawne naliczanie przebytego dystansu, co z kolei pozwala obliczyć prędkość, średnie tempo, ilość spalonych kalorii, etc.
Apple Watch może mieć co prawda dostęp do GPS, ale tylko wtedy, kiedy połączony jest z iPhonem. A co z tymi, którzy, tak jak ja, nie lubią uprawiać sportów z przyczepionym do przedramienia smartfonem i liczyli na to, że smartwach od Apple pozwoli im w końcu zostawić telefon w domu?
Do ostatniej chwili liczyliśmy, że nawet jeśli Apple w ostatniej chwili nie doda do zegarka modułu GPS, to może chociaż w jakiś “magiczny i rewolucyjny” sposób sprawi, by Apple Watch poprawnie oceniał przebyty dystans, wykorzystując jedynie akcelerometr i żyroskop oraz algorytmy znane jedynie programistom z Cupertino. Nie udało się. Pewne rzeczy są nie do przeskoczenia.