5 lat temu po raz pierwszy pisałem o iPhonie z prawdziwym ekranem edge-to-edge: to właśnie na początku 2016 r. zaczęły pojawiać się pierwsze przecieki na temat tego, że Apple planuje radykalnie odmienić dizajn iPhone’a i stworzyć smartfona, którego przedni panel jest po prostu jedną wielką taflą szkła. Rok później te plany zmaterializowały się w postaci iPhone’a X, z cieniutkimi ramkami wokół ekranu, ale z notchem – na tyle pozwalała wtedy technologia. I na tyle pozwala dziś, bo iPhone dalej posiada sporych rozmiarów wycięcie w górnej części wyświetlacza.
Według najnowszego raportu analityka Ming-Chi Kuo, może się to zmienić za dwa lata – to wtedy Apple może wprowadzić na rynek pierwszego iPhone’a z prawdziwym ekranem edge-to-edge.
iPhone 15 „edge-to-edge”
Wiele doniesień wskazuje, że tegoroczny iPhone 13 będzie posiadał nieco mniejszy notch niż modele z poprzednich lat – zmniejszyć się ma wysokość wycięcia, szerokość pozostanie taka sama.
Jak informuje Ming-Chi Kuo, w przyszłym roku niektóre lub nawet wszystkie modele iPhone’a 14 mają posiadać w ekranie dziurę zamiast notcha, czyli rozwiązanie znane z androidowej konkurencji.
Przełom może według analityka nadejść w 2023 r. – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z aktualnymi planami Apple, iPhone 15 (przynajmniej w wersji Pro) będzie posiadał ekran rozciągający się od krawędzi do krawędzi, bez żadnych wycięć czy dziur.
Kuo nie podaje, jak Apple miałoby rozwiązać problem umieszczenia w telefonie systemu rozpoznawania twarzy – ukryć go całkowicie pod ekranem czy pozbyć się go z iPhone’a na rzecz umieszczonego pod wyświetlaczem skanera linii papilarnych Touch ID, o którym analityk wspomina, że ma być rzeczywiście obecny w tym modelu (zresztą może pojawić się już w tegorocznym iPhonie 13, na co wskazywało wiele dotychczasowych doniesień).
Zdaniem informatorów Ming-Chi Kuo, iPhone 15 może też zostać wyposażony w aparat peryskopowy. Analityk wspominał już o tym w ubiegłym roku, podawały też tak dwa inne źródła.
Aparat peryskopowy pozwala na uzyskanie w smartfonach znacznie większego zoomu optycznego niż standardowa kamera. W przeciwieństwie do tradycyjnej kamery w telefonie, gdzie matryca i wszystkie soczewki obiektywu ułożone są w równolegle w jednej linii, w aparacie peryskopowym matryca i większa część soczewek jest ułożona prostopadle do obiektywu.
Aparat peryskopowy w iPhonie 15 może pozwolić na uzyskanie nawet 10-krotnego zoomu optycznego.
Pozostałe doniesienia Ming-Chi Kuo na temat najbliższych iPhoine’ów:
- iPhone 14 (2022) z dziurką w ekranie zamiast notcha
- iPhone SE 3 z 5G i szybszym procesorem
- iPhone 13 z większą baterią niż iPhone 12
Zobacz też:
- Którego iPhone’a warto teraz kupić?
- Które iPhone’y Apple wycofa z oferty i czy obniży cenę starszych modeli po premierze iPhone’a 15
- Zobacz, ile kosztuje wyprodukowanie iPhone’a 14 Pro Max
- Jak sfinansować zakup iPhone’a 14 albo Apple Watch Ultra? Jest nowe rozwiązanie – 100% online, bez wpłaty własnej
- iPhone 14 – czym się różni od iPhone’a 13?