Według wielu doniesień już w najbliższych dniach możemy spodziewać się prezentacji Apple Watch Series 6. Według jednego ze scenariuszy premiera nowego modelu zegarka odbędzie się już jutro, według innego – poźniej w tym miesiącu.
Oto podsumowanie wszystkiego, co na przestrzeni ostatnich miesięcy udało nam się dowiedzieć o Apple Watch Series 6 z nieoficjalnych informacji, raportów i przecieków.
Z perspektywy ponad 5 lat od premiery, wygląd Apple Watcha nie zmienił się znacząco.
Jedyny większy redesign Apple Watcha miał miejsce w 2018 r. przy okazji prezentacji modelu 4. serii. Wizualnie zmieniła się wtedy nieco bryła urządzenia, a wraz z nią powiększono i zaokrąglono wyświetlacz.
W tym roku nie spodziewamy się zmiany rozmiarów koperty/wyświetlacza, ani większych zmian w wyglądzie Apple Watcha, poza ewentualnymi zmianami dotyczącymi Digital Crown.
Jeszcze wiosną spekulowało się, że tegoroczna odsłona może nie posiadać pokrętła Digital Crown, czyli charakterystycznego nawiązania do klasycznych zegarków, które aktualnie pełni także funkcję fizycznego przycisku i sensora EKG.
Zgodnie z uzyskanym wtedy przez Apple patentem, koronkę zastąpić miała dotykowa płytka zachowująca wszystkie funkcjonalności Digital Crown. Według Apple, usunięcie pokrętła pozwoliłoby na zaoszczędzenie miejsca wewnątrz obudowy i pozbycie się podatnych na uszkodzenia ruchomych elementów.
Więcej o tym koncepcie pisaliśmy tutaj.
O innym, równie ciekawym rozwiązaniu dowiedzieliśmy się niewiele później, także dzięki przyznanemu Apple patentowi. Mówi on o możliwości umieszczenia skanera linii papilarnych w pokrętle Digital Crown. Teoretycznie Touch ID mogłoby zostać zaimplementowane także w wirtualnej wersji koronki.
Również ze względu na raporty patentowe, jakiś czas temu dowiedzieliśmy się o możliwości zastosowania tańszych i lżejszych materiałów, z których mógłby być wykonany Apple Watch. Mowa tu o włóknie ceramicznym, które posłużyłoby do stworzenia tańszej wersji zegarka od Apple (na przykład zmodyfikowanej wersji Series 4).
Choć wszystkie trzy powyższe rozwiązania mają swoje niepodważalnie autentyczne pochodzenie, nie znajdują one potwierdzenia w większej ilości doniesień z ostatnich miesięcy. W związku z tym wątpliwe, by któreś z nich pojawiło się w tegorocznej wersji zegarka Apple.
Force Touch, czyli funkcja pozwalająca na wyświetlenie dodatkowego menu aplikacji po mocniejszym przyciśnięciu ekranu, obecna w Apple Watchu od pierwszego modelu przestaje być wspierana w watchOS 7, co jednoznacznie wskazuje na to, że nie znajdziemy jej w zegarku 6. serii.
Usuniecie elementów hardware’u odpowiedzialnych za działanie Force Touch może umożliwić użycie większej baterii, dodanie nowych czujników lub ewentualnie zastosowanie cieńszej koperty.
Jednym z pewniejszych doniesień dotyczących nowego Apple Watcha jest informacja o nowej technologii “elastycznych układów scalonych” (liquid crystal polimer). Zmiana materiału układów ma zapewnić lepszą wydajność względem modelu 5. generacji oraz usprawnić działanie anten odpowiedzialnych za komunikację bezprzewodową. Dodatkowo, nowy model uzyska jeszcze lepszą wodoodporność.
Więcej o LCP pisaliśmy tutaj.
Bardziej wydajna bateria to zawsze zaleta, lecz tym razem może okazać się kluczowa do wygodnego wykorzystywania natywnej aplikacji Sen do monitorowania snu na watchOS 7. Możlie jest, że Apple Watch Series 6, poza zwiększoną pojemnością baterii, uzyska także systemowo lepsze zarządzanie energią.
Od 2015 roku technologia, która stoi za wyświetlaczami Apple Watcha to niezmiennie OLED. W poprzednich miesiącach pojawiały się pogłoski, że w przyszłości Apple zastosuje w swoich zegarkach ekrany microLED, które charakteryzują się przede wszystkim niższym zużyciem energii.
Nie jest wykluczone, że technologia ta zagości w Apple Watchu już teraz, ale w ostatnim czasie nie było żadnych przecieków wskazujących na to, dlatego jednak bardziej prawdopodobne jest, że Apple Watch Series 6 będzie dalej wyposażony w ekran OLED.
Jedną z funkcji wymienianych jeszcze przed czerwcową premierą watchOS 7 był tryb rodzicielski. I chociaż uznaję to za mało prawdopodobne, istnieje jeszcze szansa, że funkcjonalność ta pojawi się podczas premiery Watcha serii 6. Tryb kontroli rodzicielskiej pozwalałby parować Apple Watcha z możliwością ograniczeń, które włączać i wyłączać mógłby wyłącznie rodzic. Powiązana z tym mogłaby być kolejna nowa funkcja, czyli tryb szkolny, w którym rodzic będzie mógł zdefiniować aplikacje i funkcjonalności dostępne dla dziecka w czasie, gdy przebywa w szkole.
Więcej o trybie rodzicielskim i szkolnym pisaliśmy tutaj.
Informacje dostępne w kodzie iOS 14 wskazują na to, że szósta generacja Apple Watcha przyniesie także więcej funkcji związanych ze zdrowiem.
Najważniejszą z nich ma być pomiar saturacji tlenowej, czyli poziomu tlenu we krwi. Technicznie obsłużyć mógłby ją już aktualny model, jednak dotychczas funkcja nie była dostępna ze względu na regulacje prawne. Możliwość pomiaru nasycenia krwi tlenem byłaby także potencjalnie przydatna przy wykrywaniu zarażenia koronawirusem.
W ostatnim czasie pojawiało się także sporo informacji o tym, że kolejna generacja zegarka Apple przyniesie funkcję monitorowania zdrowia psychicznego. Z wykorzystaniem aktualnie dostępnych sensorów Apple Watch potrafić będzie monitorować symptomy podwyższonego stresu i napadów paniki. Jak wspominał jednak Max Weinbach, według jego źródeł funkcjonalność ta pojawi się najwcześniej za rok.
Poza tym, Apple Watch Series 6 uzyskać ma ulepszony EKG, który pozwoli na badanie także przy wyższym tętnie .
Więcej o funkcjach zdrowotnych nowego Apple Watcha tutaj.
Nowy Apple Watch: