W zeszłym tygodniu sprawdzaliśmy, jak Apple Watch radzi sobie z mierzeniem podstawowych parametrów biegu (dystans, tempo, spalone kalorie, itd.) nie będąc połączony z iPhonem. Cóż, wyniki były bardzo rozczarowujące. Okazuje się jednak, że przy pomocy iPhone’a applowski zegarek można skalibrować tak, żeby w swoich pomiarach był o wiele bardziej dokładny.
Tomek Czech
Założyciel i redaktor naczelny ThinkApple. Dziennikarz (dyplomowany!) i fotograf (kiedyś…). Współtworzył Biuletyn Fotograficzny, publikował m.in. w Gazecie Wyborczej, Polityce, Pozytywie. Kawałek serca zostawił w Barcelonie, a zdrowia w niemieckiej fabryce samochodów ciężarowych.
Już od momentu premiery Apple Watch we wrześniu ubiegłego roku wiedzieliśmy, że applowski smartwatch nie będzie zegarkiem sportowym z prawdziwego zdarzenia. Głowny powód? Brak GPS, który umożliwia poprawne naliczanie przebytego dystansu, co z kolei pozwala obliczyć prędkość, średnie tempo, ilość spalonych kalorii, etc.
Apple Watch może mieć co prawda dostęp do GPS, ale tylko wtedy, kiedy połączony jest z iPhonem. A co z tymi, którzy, tak jak ja, nie lubią uprawiać sportów z przyczepionym do przedramienia smartfonem i liczyli na to, że smartwach od Apple pozwoli im w końcu zostawić telefon w domu?
Do ostatniej chwili liczyliśmy, że nawet jeśli Apple w ostatniej chwili nie doda do zegarka modułu GPS, to może chociaż w jakiś “magiczny i rewolucyjny” sposób sprawi, by Apple Watch poprawnie oceniał przebyty dystans, wykorzystując jedynie akcelerometr i żyroskop oraz algorytmy znane jedynie programistom z Cupertino. Nie udało się. Pewne rzeczy są nie do przeskoczenia.
Po pierwszych, intensywnych testach baterii Apple Watch, postanowiłem sprawdzić, jak zarządzenie energią w zegarku wygląda w warunkach ograniczonego używania, czyli takiego, kiedy chcemy korzystać z podstawowych funkcji Apple Watch, ale jednocześnie zależy nam na tym, żeby zegarek działał jak najdłużej na jednym ładowaniu.
Tim Cook ujawnił wczoraj, że Apple Watch będzie prawdopodobnie dostępny w kolejnych krajach przed końcem czerwca. Według szefa Apple stanie się tak, jeśli firma sprosta “ogromnemu zapotrzebowaniu” na Apple Watch w tych krajach, w których zegarek trafił do sprzedaży w zeszły piątek.
Apple udostępniło właśnie deweloperom drugą betę iOS 8.4. Pierwsza beta, która ujrzała światło dzienne dwa tygodnie temu, zawierała całkowicie odmienioną aplikację Muzyka, mającą być zapowiedzią nowego serwisu muzycznego od Apple. Dzisiejsza beta przynosi drobne ulepszenia i rozwiązania błędów, które pojawiły się w beta1.
Według Apple, bateria w Apple Watch powinna wystarczyć na 18 godz. tzw. “typowego użytkowania”. W naszych testach, przy dość intensywnym używaniu zegarka, energii starczyło na wiele dłużej. Apple Watch z pewnością będziemy musieli ładować codziennie (tak, jak większość z nas codziennie ładuje iPhone’a), ale zdecydowanie nie musimy się obawiać, że przy typowym użytkowaniu bateria wyładuje się w ciągu dnia.
W piątek w Berlinie na gorąco spisałem wrażenia z pierwszego dnia używania Apple Watch. Spostrzeżeniami z drugiego dnia (nie martwcie się, nie będę tak codziennie) chciałem podzielić się z Wami wczoraj w nocy, niestety pokłady energii wyczerpały mi się przed ukończeniem wpisu. Zegarek za to trzyma się bardzo dobrze: po 29 godz. w gotowości i blisko 4 godz. używania zostało mu jeszcze 13% energii.
Oto garść spostrzeżeń z drugiego dnia:
“Mówcie co chcecie, Apple Watch jest rewelacyjny!” – to pierwsze, co przyszło mi na myśl po kilku godzinach używania applowskiego zegarka. Przechadzałem się po Berlinie, zjadłem currywurst na Hackescher Markt, lody na Alexanderplatz, wypiłem Berlinera na Kreuzbergu. I testowałem Apple Watch. Teraz piję kawę na Prenzlauer Berg i spisuję pierwsze wrażenia:
Wszystko poszło szybko, łatwo i przyjemnie. Kilka minut po godz. 9 redakcja Think Apple weszła w posiadanie pięknego Apple Watch Sport w kolorze gwiezdnej szarości. Według wszystkich znaków na niebie i ziemi byliśmy pierwszymi Polakami, którzy kupili Apple Watch! Zegarek kupiliśmy w The Corner w Berlinie. Butik ten ma (miał?) dzisiaj Apple Watch w wolnej sprzedaży (pierwsi kolejkowicze pojawili się już wczoraj), na nas na szczęście czekała rezerwacja, którą udało się zrobić dzięki pomocy zaprzyjaźnionych czytelników z Berlina.