Najnowsze dane pokazują, że po niecałych siedmiu miesiącach od premiery iOS 14, już ponad 90% użytkowników iPhone’ów ma zainstalowany najnowszy system. Dla porównania, Androida w wersji starszej niż dwa lata używa nadal ponad 50 % użytkowników, a najnowszą wersję Android 11 używa zaledwie garstka właścicieli smartfonów z systemem od Google.
android
Z najnowszych badań dotyczących ilości danych zbieranych przez Google i Apple od użytkowników smartfonów wynika, że Google kolekcjonuje nawet 20 razy więcej informacji o posiadaczach telefonów z Androidem, niż Apple o właścicielach iPhone’ów.
Analitycy z BankMyCell zbadali spadek wartości iPhone’ów oraz smartfonów z Androidem w okresie do czterech lat po premierze. Potwierdziło się to, co już właściwie wiemy od lat – telefony z Cupertino znacznie wolniej tracą na wartości, nawet w porównaniu z flagowymi modelami z Adroidem.
Inżynierowie z Cupertino odpowiedzialni za tworzenie procesorów napędzających sprzęty Apple przechodzą ostatnio samych siebie – chipy z serii “M”, w które wyposażono najnowsze Maki, dosłownie zmiotły konkurencję. Również układy, w które wyposażone są iPhone’y, od lat nie dają szans procesorom mobilnym tworzonym dla topowych smartfonów z Androidem. Wygląda na to, że dzięki ostatnim generacjom procesorów z serii “A” Apple jeszcze bardziej odskoczyło konkurencji – najnowszy chip Snapdragon 888, który w 2021 r. znajdziemy w wielu flagowcach z Androidem, ma gorsze osiągi nawet od półtorarocznego A13 Bionic.
Panowie z PhoneBuff po raz kolejny postanowili sprawdzić szybkość działania najnowszych flagowców Apple i Samsunga. Do pojedynku stanęli zatem iPhone 12 Pro oraz Galaxy Note 20 Ultra. Niespodzianki nie było – najnowszy smartfon z Cupertino pokonał topowego Samsunga wyposażonego w dwa razy więcej RAM.
Jeśli spośród wszystkich smartfonów na rynku najbardziej cenisz dizajn i hardware telefonów z Cupertino, ale jako system operacyjny bardziej niż zamknięty iOS odpowiada Ci system stworzony przez Google, w końcu jest idealne rozwiązanie dla Ciebie – iPhone z Androidem! Co prawda na razie nie każdy model i nie z pełni funkcjonalnym Androidem, ale to dopiero początki.
Zaczęło się wczoraj wieczorem od informacji, że Google odcięło Huawei od aktualizacji Androida, sklepu Play Store oraz kluczowych serwisów, usług i aplikacji. Dzisiaj co chwilę dowiadujemy się o kolejnych dostawcach podzespołów, którzy wstrzymują współpracę z chińską firmą.
Telefony Huawei przestają właśnie istnieć w formie, w jakiej znamy je obecnie.
Jak podaje Routers (i potwierdza The Verge), Google wycofał się z prowadzenia jakichkolwiek interesów z Huawei, co oznacza, że odetnie chińską firmę od aktualizacji Androida, od sklepu Play Store oraz serwisów, usług (np. Asystent Google czy wyszukiwarka) i aplikacji, jak Gmail, YouTube czy Chrome. W praktyce może oznaczać to koniec smartfonowego biznesu Huawei.
Jeśli oglądacie materiały marketingowe zaprezentowanego wczoraj z hukiem Huawei Mate 20 i wydaje się Wam, że z jakiegoś powodu na tym telefonie zainstalowano Apple Music lub jakimś cudem udało się tam ściągnąć aplikację Zdrowie od Apple, to jesteście w błędzie. To są natywne aplikacje, których ikony Huawei po prostu bezczelnie skopiowało z iPhone’a (ikona Ustawień też wygląda znajomo, nie?).
Najnowsze badania przeprowadzone przez Merrill Lynch Global Research (na grupie 32,5 tys. osób) pokazują, że średnio co piąty użytkownik smartofna z Androidem (dokładnie – 18,3% z nich) planuje kupić iPhone’a jako swój następy telefon. Najbardziej chętni na przesiadkę na iPhone’a są obecni użytkownicy HTC – aż 25% z nich zamierza wykonać taki ruch, natomiast najmniej ochoty na to mają posiadacze smartfona od Google – tylko 5%.
