Serwis Nikkei Asian Review twierdzi, że jeszcze w tym roku Apple ma wprowadzić na rynek nowe etui do AirPodsów, za pomocą którego bezprzewodowo naładujemy, czy raczej doładujemy, swojego iPhone’a.
ładowanie bezprzewodowe
Według Adriana Kingsley-Hughesa z ZDNet, częste korzystanie z bezprzewodowych ładowarek powoduje szybsze zużywanie baterii w iPhonie 8 czy iPhonie X i już po 20 miesiącach mogą się one nadawać do wymiany. Nie do końca się z tym zgadzam.
Japońska strona MacOtacara potwierdza dzisiaj informacje podane na początku lutego przez The Apple Post, że podkładka ładująca AirPower, którą Apple zaprezentowało na wrześniowej konferencji, trafi do sprzedaży w marcu. W przeszłości MacOtacara wiele razy podawała trafne informacje o nadchodzących produktach Apple.
Powraca temat iPhone’a SE 2 – indyjski serwis tekz24 podaje, że iPhone SE drugiej generacji będzie posiadał szklaną obudowę, która umożliwi ładowanie bezprzewodowe. Serwis powołuje się na informacje z “bardzo wiarygodnego źródła”.
Przypominam, że obecny model SE produkowany jest od niedawna m.in w Indiach, w Bengaluru (przez Wistron Corp), dlatego lokalni dziennikarze rzeczywiście mogą mieć dostęp do informacji o planach Apple względem tego modelu.
XVIDA wprowadziła właśnie na rynek produkty wykorzystujące ich autorski system ładowania indukcyjnego – XVIDA POWER 2, który jest w rzeczywistości ulepszoną wersją najpopularniejszego obecnie standardu Qi. Według jego twórców, POWER 2 rozwiązuje wszystkie problemy związane ze standardowym ładowaniem Qi – długi czas ładowania i konieczność ułożenia urządzenia w centralnym punkcie ładowarki (“nawet mały wstrząs potrafi przerwać cały proces zasilania w energię”).
Remek Rychlewski z applejuice.pl przez dwa tygodnie testował szybkość ładowania iPhone’a X różnymi sposobami – standardową, 5-watową ładowarką dołączoną do telefonu, 12-watową ładowarką do iPada, ładowarką Belkin o tej samej mocy, dwoma zasilaczami USB-C od Apple (29 W i 61 W) oraz trzema modelami ładowarek indukcyjnych Qi.
Już w grudniu ma zadebiutować iMac Pro (miejmy nadzieję, że nie podzieli losów HomePoda) – najpotężniejszy komputer Apple w historii. W 2018 r. firma z Cupertino ma z kolei wprowadzić na rynek ładowarkę indukcyjną AirPower, która może ładować aż trzy urządzenia naraz. “A co, gdyby nóżka, na której stoi iMac była jednocześnie taką ładowarką?” – pomyślał projektant Martin Hajek i stworzył wizualizację takiego rozwiązania.
Po wrześniowej konferencji Apple zapowiedziało, że jeszcze w tym roku udostępni aktualizację oprogramowania, która pozwoli ładować bezprzewodowo iPhone’a 8, 8 Plus i X szybciej niż obecnie. Ten moment właśnie nadszedł: MacRumors podaje, że testowany obecnie przez Apple iOS w wersji 11.2 (wczoraj pojawiła się trzecia beta) wspiera ładowanie indukcyjne z mocą 7,5 W, czyli o 50% większą niż teraz .
iPhone’y możemy ładować na coraz więcej sposobów. Oprócz tradycyjnego ładowania z użyciem dołączonego zasilacza, tegoroczne modele – 8, 8 Plus i X – możemy ładować również indukcyjnie lub używając ładowarki ze wsparciem dla szybkiego ładowania USB-C PD. Ale wcześniejsze modele też mogliśmy ładować szybciej przy pomocy 10- lub 12-watowej ładowarki do iPada.
Wiele osób zastanawiało się jednak, czy zbyt częste szybkie ładowanie nie wpływa źle na żywotność baterii. Ich zdaniem mogłoby to wyjaśniać, dlaczego Apple nie dołącza do pudełka iPhone’a mocniejszego zasilacza.
Na wrześniowej konferencji Apple zaprezentowało ładowarkę indukcyjną AirPower, która będzie mogła ładować jednocześnie trzy urządzenia, np. iPhone’a (8/8 Plus/X), Apple Watcha (Series 3) i AirPodsy (w nowym etui, kompatybilnym ze standardem Qi). Firma nie zdradziła ceny ładowarki, dowiedzieliśmy się tylko, że pojawi się ona w sprzedaży “w 2018 r.”.