128 MB RAM, 4 lub 8 GB pamięci wewnętrznej, kamera 2 MP. Brak łączności 3G, brak możliwości nagrywania wideo czy wysyłania MMSów, brak przedniej kamery. 17 natywnych aplikacji, 0 programów firm trzecich. Taki był pierwszy iPhone (tzw. “2G”), który trafił do sprzedaży dokładnie 10 lat temu. Jednak to, co oferował wystarczyło nie tylko do tego, żeby zapoczątkować rewolucję na rynku smartfonów i w świecie nowych technologii w ogóle, ale też żeby być motorem ważnych zmian społecznych.
Wiemy już, że iPhone 7 Plus jest szybszy niż Galaxy S8. Teraz dowiedzieliśmy się, że zeszłoroczny iPhone jest zdecydowanie szybszy również od najnowszego flagowca LG – G6 oraz od OnePlus 3T. W teście przeprowadzonym przez EverythingApplePro wziął też udział zeszłoroczny Google Pixel. Oczywiście wszystkie testowane telefony z Androidem mają więcej RAM niż iPhone 7 Plus i procesory z większą ilością rdzeni. Ale – jak już dobrze wiemy – wcale nie przekłada się w prosty sposób na wydajność smartfona.
Kolejny test szybkości działania telefonu przy tzw. codziennym użytkowaniu pokazuje, że najnowszemu flagowcowi Samsunga nie udało się dorównać wydajnością zeszłorocznemu iPhone’owi. W teście wykonanym przez EverythingApplePro, Galaxy S8 nie odstawał od iPhone’a 7 Plus w szybkości obsługi prostych aplikacji, ale zdecydowanie poległ na bardziej wymagających grach i programach, np. wtedy, gdy musiał wyeksportować kilkuminutowy klip wideo 4K. Nie pomogło osiem rdzeni procesora Snapdragon 835 (chip A 10 Fusion w iPhonie 7 Plus ma cztery rdzenie), nie pomogły 4 GB RAM (iPhone 7 Plus ma 3 GB RAM).Czytaj dalej…
Dobrze wiemy, że więcej nie zawsze znaczy lepiej. W teście czasu pracy baterii, wyposażony w baterię 3500 mAh Galaxy S8+ wyprzedził co prawda wszystkie topowe smartfony z Androidem, ale zdecydowanie przegrał z iPhonem 7 Plus, w którym znajdziemy baterię 2900 mAh. Najnowszy flagowiec Samsunga działał na jednym ładowaniu 8 godzin, a smartfon z Cuperino 9 godzin i 5 minut.
Dokładnie 4 lata po czarnym iPhonie 5 doczekaliśmy się dwóch ciemnych wariantów telefonu od Apple. Dwa lata czekać nam dane było również na usunięcie najbardziej widocznej części “fug antenowych” czyli plastiku pozwalającego na łączność bezprzewodową. To właśnie dlatego iPhone 7 w kolorach black oraz, zupełnie nowym jet black to najbardziej rozchwytywane warianty iPhone’a w tym roku.
Na ostatniej konferencji Apple dało nam wyraźnie do zrozumienia, że nie będzie już nowego MacBooka Air, kiedy Phil Shiller fanom tych komputerów zaproponował… jeden z modeli nowego MacBooka Pro (bez Touch Bara i Touch ID). Nowy Pro jest rzeczywiście “air” – jest mniejszy od 13-calowego MacBooka Air i niezauważalnie od niego cięższy (o zaledwie 20 g). Problem w tym, że jest od niego dużo droższy.
Wczoraj Apple zaprezentowało trzy nowe modele MacBooka Pro: dwa z nich wyposażone są w Touch Bar i Touch ID, trzeci model nowego Pro to wersja nieco tańsza, pozbawiona dodatkowego wyświetlacza i czytnika linii papilarnych, wyposażona w nieco mniej wydajny procesor, grafikę czy dysk SSD.
Zobacz, czym dokładnie różnią się między sobą wszystkie nowe modele.
Procesor A10 Fusion w iPhonie 7 jest według Apple o 40% szybszy od procesora A9 w iPhonie 6s, ale w codziennym użytkowaniu nie zauważymy aż tak drastycznej różnicy pomiędzy dwoma ostatnimi flagowcami z Cupertino. Wszystko za sprawą nowej architektury czterordzeniowego czipu A10 – składa się on z dwóch superszybkich rdzeni oraz dwóch mniej wydajnych, ale za to bardziej energooszczędnych, które odpowiedzialne są za proste, mniej wymagające zadania.
Okazuje się, że nie wszystkie Galaxy Note 7 wybuchły – na jednym z ocalałych egzemplarzy David Rahimi z kanału PhoneBuff wykonał test szybkości, porównując go do iPhone’a 7. Jeśli pamiętacie poprzedni test, w którym Note 7 został zdeklasowany przez zeszłorocznego iPhone’a 6s, to nie musicie oglądać poniższego wideo żeby wiedzieć, że tegoroczny iPhone – z superszybkim procesorem A10 Fusion – nie dał Samsungowi żadnych szans. Nie musicie, ale możecie – choćby po to, żeby sprawdzić, z jak dużą przewagą go pokonał.
Po wcześniejszych testach, przeprowadzanych na kolejnych wersjach beta iOS 10 wiemy, że najnowszy system nie zwalnia żadnego ze starszych urządzeń. Potwierdziły to testy przeprowadzone przez autorów kanałów EverythingApplePro oraz iAppleBytes, którzy przygotowali porównanie szybkości udostępnionej wczoraj finalnej wersji iOS 10 z ostatnim wcieleniem iOS 9, czyli iOS 9.3.5.
