Lubimy być mobilni, lubimy szybkość i wygodę. To właśnie daje mi MacBook, od kilku lat zastępujący wcześniej używanego iMaca, w którym przeszkadzała mi to, że praca na nim wiązała się z koniecznością siedzenia przy biurku. Mimo wszystko, przekątna ekranu nieprzekraczająca 13 cali może być problemem podczas pracy. Szukałem więc odpowiedniego monitora i po testach Philipsa Brilliance 272P 4K 27″ stwierdziłem, że chyba taki znalazłem.
Wydany przez Apple w listopadzie album “Designed by Apple in California”, dokumentujący 20 lat historii dizajnu produktów z Cupertino, jest od wczoraj dostępny w Polsce.
Publikacja składa się z 450 fotografii przedstawiających produkty Apple – od iMaca z 1998 r. do Apple Pencil z roku 2015. W książce znalazły się również opisy materiałów i technik używanych przez projektantów z Cupertino. Wprowadzenie napisał Jony Ive.
Aktualizacja: Są już nowe produkty.
Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią, Apple prowadzi dzisiaj prace konserwacyjne w Apple Online Store – sklep w tym momencie nie działa. Ma być znowu dostępny około 13:30. Mogą pojawić się w nim nowe produkty. Jakie?
Na stronie Stan systemu, na której Apple informuje o aktualnym statusie wszystkich swoich usług online, pojawiła się dzisiaj informacja o zaplanowanej konserwacji Apple Online Store – nastąpi ona jutro, pomiędzy 8:00 a 13:30. W przeszłości taka właśnie “konserwacja” często oznaczała dodanie do sklepu nowych produktów. Biorąc pod uwagę, że spodziewamy się premiery nowego sprzętu, zwłaszcza nowych modeli iPada, wzrastają szanse, że zadebiutują one właśnie jutro.
Japońska MacOtakara pisze dzisiaj, że pierwszym nowym produktem od Apple w tym roku może być 9,7-calowy iPad Pro 2. Według informatorów serwisu, nowy iPad mógłby się pojawić w sprzedaży już w przyszłym tygodniu. Apple wprowadziłoby go na rynek bez organizowania w tym celu specjalnego eventu.
Marzec vs. kwiecień – 2:2. Dwa przecieki (w tym wczorajszy) mówiły o tym, że wiosenna konferencja odbędzie się w marcu, ale dzisiaj drugi raz pojawiły się też doniesienia, że Apple zorganizuje ją dopiero w kwietniu: według Digitimes, event odbędzie “na początku kwietnia” w nowym kampusie Apple Park.
Nie ma odpowiedniego programu na Maca? Napisz go sobie sam i rozkręć na tym biznes – rozmawiamy z Adamem Przychodko, współwłaścicielem firmy BinSoft, tworzącej cross-platformowe oprogramowanie do prowadzenia firmy na Macu i Windowsie.
Adam Przychodko: W pewnym sensie tak. W 2011 r. Karol Wierzchołowski, założyciel firmy i mój długoletni przyjaciel, za pierwsze większe pieniądze zarobione jako freelancer kupił wymarzonego Macbooka Air. Otwierał wtedy działalność gospodarczą i zorientował się, że na swoim superkomputerze nie może w prosty sposób wystawić faktury, bo nie ma do tego odpowiedniego programu. Długo się nie zastanawiając napisał je więc sam. Zaczęło się od programu do fakturowania – mpFaktura, który jest popularny do dziś. Potem doszły dziesiątki innych programów dla profesjonalistów.
Pomimo spekulacji, że następny eventu Apple może się odbyć na początku kwietnia, ciągle mamy nadzieję, że nowy sprzęt z Cupertino zobaczymy jeszcze w marcu. Tak też uważa anonimowy, “zaufany” informator, z którym rozmawiał serwis MacRumors – według niego, konferencja odbędzie w przyszłym tygodniu, czyli pomiędzy 20 a 24 marca.
Serwis Apple World Today twierdzi, że kolejny event Apple, na którym mają być zaprezentowane m.in. nowe iPady Pro, i którego spodziewaliśmy się w marcu, może odbyć się 4 kwietnia. Skąd ta data? AWT sprawdził dostępność 12,9-calowego iPada Pro na stronach Apple – o ile większość modeli jest obecnie niedostępna, to wszystkie wersje mają być dostępne właśnie 4 kwietnia (screenshot powyżej).
Serwis zauważył też, że kilka lokalnych sieci oferuje obecnie niektóre modele iPada ze zniżką 150 dol., ale wszystkie promocje kończą się 1 kwietnia.
Od dawna spodziewamy się, że w marcu odbędzie się premiera trzech, a może nawet czterech nowych iPadów. Ale też od dawna pojawiają się też doniesienia, że premiera ta może zostać opóźniona. Niestety wczorajszy raport DigiTimes i informacje podawane przez Evana Blassa zdają się potwierdzać ten drugi scenariusz.
