Bezprzewodowe słuchawki AirPods miały pojawić się w sprzedaży pod koniec października, ale od tego czasu Apple wielokrotnie przekładało ich premierę, nie podając powodów. Według informatora The Wall Sreet Journal, przyczyną opóźnienia może być problem z synchronizacją dźwięku w obu słuchawkach.
AirPodsy nie trafiły jeszcze na półki sklepowe, ale zdążyły już trafić na listę “25 największych wynalazków 2016 r.”, którą ogłosił Times. Dziennikarze tygodnika uznali, że słuchawki Bluetooth od Apple “sprawiają, że bezprzewodowość jest cool” i mogą stać się symbolem ery wireless, której umownym początkiem byłoby usuniecie gniazda minijack z iPhone’a.
Powiedzieć, że w sieci zawrzało to chyba przesada. Zagotowało się? Może tak: wiele osób zadaje całkiem zasadne pytanie – jak jednocześnie ładować iPhone’a 7 i słuchać z niego muzyki/rozmawiać przy użyciu dołączonych słuchawek? Taka czynność wymaga podłączenia zarówno ładowarki, jak i słuchawek do portu Lightning. Kłopot w tym, że nowy iPhone ma tylko jeden taki port.
Przed premierą iPhone’a 7 dużo mówi się o słuchawkach, które znajdą się w pudełku z nowym telefonem – mogą to być przewodowe EarPodsy z końcówką Lightning lub bezprzewodowe AirPodsy. Wygląda na to, że 7 września zadebiutują też nowe modele słuchawek Beats by Dre.
W sieci pojawiły się wczoraj zdjęcia mające przedstawiać słuchawki Bluetooth, które znajdą się w pudełku z iPhonem 7. Oczywiście nie sposób zweryfikować autentyczności zdjęć, ale nawet jeśli są one fałszywe (trzeba przyznać, że wyglądają dość tandetnie), to mogą być ważną wskazówką: skoro ktoś tworzy podróbki bezprzewodowych słuchawek i dołącza je do podróbki nowego iPhone’a, to może mieć wiarygodne informacje, że iPhone 7 rzeczywiście będzie sprzedawany z takimi słuchawkami.
Meizu EP-51
Usunięcie minijacka z iPhone’a wydaje się być przesądzone. Istnieje tysiąc argumentów za i przeciw takiemu ruchowi ze strony Apple, ale to temat na osobny artykuł. 7 września firma z Cupertino na pewno wyjaśni nam motywy, które stały za tą decyzją.
Powerbeats2 Wireless
Według informacji, do których dotarł Forbes, Apple pracuje nad energooszczędnym modułem Bluetooth, w który wyposaży swoje nowe douszne słuchawki bezprzewodowe (AirPods?), które mogłyby pojawić się na rynku już we wrześniu, razem z premierą iPhone’a 7.
Przez ostatnie pół roku pojawiało się wiele doniesień o tym, że w tym roku Apple zrezygnuje z tradycyjnego gniazda mini-jack i słuchawki w iPhonie 7 będziemy podłączali do portu Lightning. Jednak na zdjęciu, które pojawiło się w chińskim serwisie Weibo, i które ma przedstawiać komponenty 4,7-calowego modelu iPhone’a 7, widzimy gniazdo mini-jack.
Tak się złożyło, że ostatnie plotki na temat iPhone’a 7 dotyczą głównie dźwięku i systemu audio: Apple zrezygnować ma ze złącza słuchawek mini-jack i zostawić jedynie port Lightning (lub zamienić go na USB-C), nowy iPhone ma być również wyposażony w całkowicie nowy system redukcji szumów. Pojawiły się też doniesienia, że Apple pracuje nad nowymi słuchawkami Bluetooth, które miałyby pojawić się na rynku wraz z premierą iPhone’a 7. Te właśnie plotki potwierdził właśnie Mark Gurman, którego informatorzy prawie nigdy się nie mylą.
Kolejne publikacje potwierdzają krążącą od kilku tygodni plotkę, że iPhone 7 nie będzie wyposażony w gniazdo słuchawek mini-jack. Tym razem informację taką podała chińska strona Anzhou, dodając, że od tego roku w pudełku z nowym iPhonem znajdziemy również bezprzewodowe słuchawki od Apple.
